Skradziony rower

i

Autor: wola.policja.waw.pl Skradziony rower

Jeden kradł, drugi był paserem - specjalizowali się w rowerach

2022-05-06 7:53

Policjanci z warszawskiej Woli zatrzymali dwóch mężczyzn. Jeden jest podejrzany o kradzieże rowerów, a drugi o paserstwo - poinformowała rzeczniczka wolskiej policji kom. Marta Sulowska. Dodała, że śledczy odzyskali łącznie sześć rowerów, w tym jeden dziecięcy.

Rowery znikały z garaży podziemnych

Komisarz Marta Sulowska przekazała PAP, że policjanci z wolskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu pracowali nad sprawę kradzieży rowerów. "Rowery były kradzione z garaży podziemnych oraz podczas włamania do komórki lokatorskiej, a ich wartość wynosiła od 1,2 do 7 tysięcy złotych" - tłumaczyła policjantka. Wskazała, że cześć rowerów została skradziona na Woli, warszawskich Włochach oraz Ochocie. "Kolejne czynności operacyjne wskazywały, iż większość rowerów została sprzedana w lokalu gier hazardowych w jednej z dzielnic Warszawy" - podkreśliła. "Operacyjni ustalili, że mężczyzna, który był przez nich wytypowany do kradzieży jednośladów był już wcześniej wielokrotnie notowany za podobne przestępstwa. Był również poszukiwany w celu ustalenia miejsca pobytu przez organy ścigania" - wyjawiła.

Kilka dni temu policjanci zatrzymali 34-latka. "W ręce operacyjnych wpadł również 27-letni paser. Został on zatrzymany w wytypowanym lokalu, gdzie prawdopodobnie odbywał się tam nielegalny proceder gier hazardowych. Z tego też powodu na miejsce zostali wezwani funkcjonariusze z mazowieckiej Krajowej Administracji Skarbowej, którzy zabezpieczyli automaty wraz z innymi rzeczami" - dodała policjantka.

W trakcie zatrzymania śledczy zabezpieczyli skradzione rowery oraz inne akcesoria rowerowe. "Towar był owinięty czarną folią, prawdopodobnie przygotowany do transportu. Policjanci zabezpieczyli pieniądze na poczet przyszłych kar i grzywien w wysokości 6500 złotych oraz banknoty w obcej walucie" - zaznaczyła Sulowska.

"Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 34-latkowi siedmiu zarzutów, z czego sześciu kradzieży, natomiast jeden zarzut dotyczył kradzieży z włamaniem" - poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz. Okazało się, że mężczyzna był poszukiwany nakazem doprowadzenia do aresztu śledczego w celu odbycia kary sześciu miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo uszkodzenia mienia.

Prokurator podała, że z kolei 27-latek usłyszał łącznie sześć zarzutów karnych z czego pięć dotyczących paserstwa rowerów, a jeden ukrywania dokumentu należącego do innej osoby. "Na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec 34-latka tymczasowy areszt na trzy miesiące. Natomiast 27-latek został objęty dozorem policyjnym" - przekazała Aleksandra Skrzyniarz.

"Czynności w sprawie postępowania nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola" - dodała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie

Uczniowie podstawówki zwiedzali Powązki Wojskowe. Wycieczka z programem Niezapomniani

Zatrzymani w hazardowej "dziupli"

Kilka dni temu policjanci zatrzymali 34-latka. "W ręce operacyjnych wpadł również 27-letni paser. Został on zatrzymany w wytypowanym lokalu, gdzie prawdopodobnie odbywał się tam nielegalny proceder gier hazardowych. Z tego też powodu na miejsce zostali wezwani funkcjonariusze z mazowieckiej Krajowej Administracji Skarbowej, którzy zabezpieczyli automaty wraz z innymi rzeczami" - dodała policjantka. W trakcie zatrzymania śledczy zabezpieczyli skradzione rowery oraz inne akcesoria rowerowe. "Towar był owinięty czarną folią, prawdopodobnie przygotowany do transportu. Policjanci zabezpieczyli pieniądze na poczet przyszłych kar i grzywien w wysokości 6500 złotych oraz banknoty w obcej walucie" - zaznaczyła Sulowska. "Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 34-latkowi siedmiu zarzutów, z czego sześciu kradzieży, natomiast jeden zarzut dotyczył kradzieży z włamaniem" - poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz. Okazało się, że mężczyzna był poszukiwany nakazem doprowadzenia do aresztu śledczego w celu odbycia kary sześciu miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo uszkodzenia mienia.

Prokurator podała, że z kolei 27-latek usłyszał łącznie sześć zarzutów karnych z czego pięć dotyczących paserstwa rowerów, a jeden ukrywania dokumentu należącego do innej osoby. "Na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec 34-latka tymczasowy areszt na trzy miesiące. Natomiast 27-latek został objęty dozorem policyjnym" - przekazała Aleksandra Skrzyniarz. "Czynności w sprawie postępowania nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola" - dodała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Źródło: PAP

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres online@grupazpr.pl. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!