Drillowiec

i

Autor: Pexels/@@vlad-52729368

Z Warszawy

Wiesz kim są "drillowcy"? To oni opanowali warszawskie ulice. Noszą zegarki i buty za kilka tysięcy

2024-03-15 13:45

Drill to gangsterska odmiana rapu, która bardzo szybko zawładnęła Stanami Zjednoczonymi. Swoich miłośników znalazła również w Polsce, gdzie wielu nastolatków w wieku szkolnym zaczęło utożsamiać się z nią bardziej, niż tylko przez słuchanie muzyki. Nieodłącznym elementem ubioru każdego "drillowca" jest często kominiarka i dres Nike.

W ich stroju nie brakuje często ubrań oraz akcesoriów, które swoją wartością przewyższają pensję przeciętnego warszawiaka. Drogie buty czy zegarki, często podarowane przez rodziców, to chleb powszedni drillowców. Członków tej subkultury spotkamy głównie na najpopularniejszych ulicach Warszawy.

Drillowcy na ulicach Warszawy. Kim jest tak naprawdę dzisiejsza młodzież?

Od dawien dawna młodzież w wieku dorastania próbuje odnaleźć własną ścieżkę lub podążać za najnowszymi trendami, aby zyskać dla siebie chwilę uwagi ze strony rówieśników. Jednym z takich trendów jest właśnie drill, który od muzyki kojarzonej z walkami gangów przeszedł w eksperyment modowy i społeczny.

Oprócz tego, że aby być prawdziwym drillowcem trzeba słuchać drillu, należy również zadbać o odpowiedni ubiór. Młodzi drillowcy, zapatrzeni w amerykańskie teledyski gwiazd rapu, tak samo jak oni zakładają na twarz balaclavy czyli kominiarki, które mają chronić ich anonimowość. Do całości dochodzi często nieco bardziej nowoczesny dres Nike Tech Fleece.

Warto zaznaczyć, że w garderobie polskich drillowców królują również torebki nerki, zwykłe bluzy, drogie paski czy za nisko opuszczone jeansy.

Poza właściwym stylem ubioru nie może zabraknąć wpojenia odpowiednich przekonań i narracji. Prawdziwy drillowiec przede wszystkim nie żywi sympatii do organów ścigania, żyje na granicy prawa, robi lewe interesy, a jego celem jest podążanie za zarabianiem pieniędzy. Przynajmniej w teorii.

Zegarek za 80 tysięcy złotych. Drogie ubrania to ich codzienność

Od jakiegoś czasu w Internecie stały się popularne krótkie nagrania prezentujące młode osoby, opisujące jak drogo się ubrały. Przy takich filmikach niejedna osoba zastanowiłaby się, czy faktycznie wysoka inflacja, a tym samym ceny, aż tak bardzo drenują kieszenie Polaków.

Jednym z najpopularniejszych twórców w mediach społecznościowych, który prowadzi podobną serię, jest Sebastian Żabiński. Influencer opiera swój kanał o przepytywanie losowo spotkanych młodych osób w popularnych miejscach Warszawy, jak drogie są ich ubrania. To również u niego mogliśmy spotkać najmłodszych przedstawicieli warszawskich drillowców.

Okazuje się, że zegarki za kilkadziesiąt tysięcy to wcale nie jest szczyt nie do przebicia dla młodych warszawiaków. Co zrobić, aby je mieć? Odpowiedź przepytywanego jest bardzo prosta - wystarczy mieć rodzica, który zarobi i da, nic prostszego.

Nieczynny wybieg dla niedźwiedzi pomalowany na złoto - zobacz zdjęcia:

Pieniądze to nie wszystko - Sławomir Dudek
Listen on Spreaker.