Tak drogo w majówkę jeszcze nie było! Nad Bałtykiem ceny wprawiają w osłupienie!

O tym, że w nadmorskich kurortach lepiej mieć przygotowany gruby portfel, wiadomo nie od dziś. Z roku na rok ceny są coraz większe, aż w końcu za małego gofra czy skromny obiad płacimy furorę. W tym roku jednak ceny wyglądają jakby ktoś je sobie wyczarował! Z resztą - zobaczcie sami. Więcej w poniższym artykule.
Turyści nie kryją przerażenia drożyzną, która dopadła ich nawet na wakacjach. Nie wspominając już o podwyżkach paliw tuż przed upragnionym wyjazdem na majówkę! W internecie pojawiło się sporo zdjęć "paragonów grozy", na których widnieją ceny przysmaków w nadmorskich miejscowościach. Ile trzeba zapłacić za zestaw obiadowy, kawę lub lody w nadbałtyckich kurortach?
Mamy Majówkę i do tego piękną pogodę – czego chcieć więcej...? No może tego, żeby podczas wypoczynku można było znaleźć coś pysznego w dobrej, nie za wysokiej cenie
- pisze Katarzyna Bosacka, dziennikarka znana z programu "Wiem, co jem".
Ceny, jak wyliczył portal Planeta.pl, prezentują się następująco:
- 3 gofry za 51 zł w Pobierowie
- 135,40 zł za 2 kawałki ryby, sałatkę, grzanki (bez dodatku typu frytki) w Sopocie
- 82,93 zł za "trochę słodkości" - dwa 80 gramowe kawałki sernika, 2 kawy, herbatę i malutkie ciasteczka w Krakowie
- 212,25 zł za obiad dla 3 osób w Międzyzdrojach.