samolot

i

Autor: Facebook; Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy

Port Lotniczy w Gdańsku protestuje przeciwko podwyżkom, proponowanym przez rząd. „Spadek połączeń może sięgnąć 30%”

2021-09-15 14:17

Gdański Port Lotniczy im. Lecha Wałęsy protestuje przeciwko podwyżkom opłat lotniczych, które zapowiedział polski rząd. Dla gdańskiego lotniska może to oznaczać spadek połączeń o 30% na kierunkach szczególnie atrakcyjnych dla pasażerów.

Zdaniem władz lotniska, przewoźnicy nie będą chcieli ponosić wyższych kosztów z tytułu planowanego podniesienia opłat na rzecz Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. W rezultacie pasażerowie zapłacą więcej za bilety, a regionalne lotniska odnotują kolejne straty.

Dla Portu Lotniczego Gdańsk może to oznaczać spadek połączeń o 30%, na kierunkach szczególnie atrakcyjnych dla pasażerów, np.: Alicante, Barcelona-Reus, Chania/Kreta, Korfu, Pafos, Paryż-Beauvais, Piza, Santorini, Walencja, Wiedeń czy Zadar.

-Po pierwsze uważamy, ze polski rzad powinien pomóc Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, by poprawić jej kondycję finansową po pandemii. Taka pomoc w postaci datacji bezpośrednich, została przecież udzielona m.in. w Niemczech, Hiszpanii, Grecji, Estonii czy Czechach. Po drugie należy chronić branżę, bo cała branża jest w kryzysie. Gdański Port Lotniczy w ubiegłym roku miał 30 mln strat na sprzedaży – argumentuje rzeczniczka gdańskiego lotniska, Agnieszka Michajłow.Przeciwko zmianom protestują także właściciele linii lotniczych. Prezes irlandzkiej grupy Ryanair, Michael O'Leary, wysłał list do Premiera Mateusza Morawieckiego, w którym grozi wycofaniem lotów z Polski. Dodajmy, że zapowiedziana podwyżka w niektórych opłatach lotniskowych ma wzrosnąć nawet o 70%.