Edukacja online to jednak spore wyzwanie dla tych, którzy w tym roku mieli przystąpić do matur lub egzaminów ósmoklasisty.

i

Autor: Pixabay.com

Nauka w czasach zarazy. „Mamy dużo zadań, znacznie więcej niż byśmy chodzili do szkoły”

2020-03-19 8:44

Polski z kubkiem gorącej herbaty, a zadania z matematyki - rozwiązywane w pidżamie. Tak obecnie wygląda rzeczywistość trójmiejskich uczniów, którzy ze względu na rozporządzenie premiera, nie biorą udziału w zajęciach dydaktycznych. I choć przestrzeń, w której młodzież obecnie zmaga się z fizyką i historią jest o wiele przystępniejsza niż szkolna ława, to jednak samej pracy - jest dużo, dużo... więcej.

Zadań jest naprawdę sporo. Nauczyciele ciągle wysyłają nam jakieś materiały. Ale gdzieś jest tutaj ten komfort psychiczny, że możemy tę pracę wykonać o wybranej przez nas porze – mówi Natalia, uczennica sopockiego liceum.

Edukacja online to jednak spore wyzwanie dla tych, którzy w tym roku mieli przystąpić do matur lub egzaminów ósmoklasisty. By pomóc nauczycielom i ich kończącym szkoły uczniom, Centralna Komisja Egzaminacyjna od poniedziałku codziennie rano publikuje specjalne arkusze z zadaniami z polskiego, matematyki i języka angielskiego. Po południu publikowane są wyniki. – Naprawdę, mamy bardzo duże wsparcie od naszych nauczycieli. Nie obawiam się o mój egzamin ósmoklasisty. Jedynie martwię się o jego termin – tłumaczy Ines, uczennica ósmej klasy.

Przeniesienie szkolnych zajęć na domową kanapę to także spore wyzwanie dla rodziców. – Nagle dla moich córek stałam się nauczycielką biologii, chemii i historii w jednym. A ciężko to wszystko wdrożyć w życie, gdy np. na kuchence właśnie przypala się obiad – dodaje Małgorzata, mama dwóch uczennic szkoły podstawowej.

Rodzice nieco starszych pociech borykają się natomiast z poziomem zadawanych przez nauczycieli zadań. – Matematykę należy wytłumaczyć. Trudno zrobić zadanie, gdy sami nie pamiętamy już całek czy nieco zaawansowanej algebry – mówi Hanna, mama Ines. – Cieszę się jednak, że nauczyciele wysyłają dzieciom aż tyle zadań. W dobie komputerów, tabletów, smartfonów, naprawdę ciężko zmobilizować młodzież by swój czas poświęcili na coś innego. Praca domowa od nich tego wymaga – dodaje mama nastolatki.

Mimo, że domowa edukacja ma stosunkowo wiele zalet, to jednak ci młodsi uczniowie, chętnie powróciliby już do swoich ławek. – Tęsknię za koleżankami. W domu jest super, ale lubię szkołę – mówi dziewięcioletnia Greta. – Ja bym chciała już iść do szkoły, bo i tak będziemy musieli nadrabiać. Ale w domu też jest fajnie. Możemy jeździć na rolkach, a potem robić lekcje – dodaje Pola, uczennica piątej klasy.

Szkoły ze względu na pandemię koronawirusa będą zamknięte jeszcze przez tydzień. Oznacza to, że uczniowie wrócą na zajęcia prawdopodobnie dopiero w środę, 25 marca.

Jak wygląda edukacja w czasie kwarantanny? Posłuchaj materiału reporterki Radia Eska, Dominiki Bakury: