Tomasz Kaczmarek

i

Autor: Lechia.pl

Łukasz Zwoliński ma ofertę z Francji. Kadra Lechii robi się coraz węższa

2022-08-15 22:38

Łukasz Zwoliński prawdopodobnie opuści Lechię Gdańsk. Napastnika zabrakło już w kadrze meczowej w meczu z Radomiakiem. Powodem miał być ból pleców, którego Zwoliński nabawił się podczas podróży klubowym autokarem na mecz. To nie koniec problemów kadrowych Lechii.

Łukasz Zwoliński odejdzie?

Około 2 miesiące temu pojawiły się pierwsze oferty dla Łukasza Zwolińskiego. Napastnik po dobrym sezonie w Ekstraklasie wypracował sobie dobrą pozycję do transferu zagranicznego. Wówczas Lechia nie zgodziła się sprzedać Zwolińskiego do izraelskiego Happoelu Beer Szewa. Wówczas oferta oscylować miała w okolicy 850 tyś €. Sam zawodnik podczas okresu przygotowawczego przyznał, że dopóki Lechia będzie grała w europejskich pucharach ten tematów transferowych podejmował nie będzie. Szybko po tym jak Lechia po przegranym dwumeczu z Rapidem Wiedeń, wrócił temat transferu Zwolińskiego. Sam zawodnik przed meczem z Koroną Kielce przyznał, że nie wie, gdzie będzie grał 1 września (koniec okienka transferowego). Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl podał, że usługami Zwolińskiego interesuje się francuski Girondins Bordeaux, który po spadku z Ligue 1 zagra w Ligue 2. W Bordoeaux gra już jeden polski piłkarz, jest to bramkarz – Rafał Strączek. Warto dodać, że kontrakt z Łukaszem Zwolińskim kończy się 30 czerwca 2023 roku. Jeśli zawodnik chce odejść, a takie daje sygnały, to jest to ostatni moment, w którym Lechia może na nim zarobić. Ciekawe jest to, że Zwoliński nie zagrał w meczu z Radomiakiem Radom. Podobno podczas podróży do Radomia odnowiła mu się kontuzja pleców. Ciężko powiedzieć, na ile jest to fakt, a na ile ostrzejsza gra o transfer. W poprzednim sezonie Łukasz Zwoliński w 34 meczach strzelił aż 16 bramek

Mit szerokiej kadry

Jeszcze przed spotkaniem z Koroną Kielce trener Kaczmarek chwalił się, że na pozycji napastnika ma prawdziwy kłopot bogactwa. O ironio wypowiedź ta może zdezaktualizować się zabójczo szybko. Oprócz prawdopodobnego odejścia Łukasza Zwolińskiego do Francji, prawdopodobne jest wypożyczenie Łukasza Zjawińskiego do Widzewa Łódź. Wówczas do gry na pozycji napastnika zostanie trzech piłkarzy. Sędziwy już Flavio Paixao, Diabate i Kacper Sezonienko. W ten sposób Lechia zacznie mieć problemy również z przodu.

Najgorzej obsadzoną formacją jest środkowa obrona. Duet Maloca-Nalepa nie sprawdza się i jest najgorszy w lidze. Obydwaj piłkarze zaliczyli masę błędów indywidualnych w meczu z Radomiakiem i znacząco przyczynili się do tego, że Lechia straciła najwięcej bramek w lidze, mimo że ciągle ma jeden mecz zaległy. Dodatkowo w następnym spotkaniu pauzować za kartki będzie Michał Nalepa. Patrząc na obecną formę Nalepy nie powinna być to duża strata, niemniej jednak nie ma kim rotować. Za Nalepę najprawdopodobniej wskoczy Tobers, który nie gra naturalnie na tej pozycji. Nie widać żadnych transferów przychodzących na horyzoncie, a do zamknięcia okienka coraz mniej czasu. Za niespełna dwa tygodnie zostanie ono oficjalne zamknięte, a sytuacja w lidze robi się nieciekawa. Lechia znajduje się obecnie w strefie spadkowej z dorobkiem zaledwie trzech punktów.