Zamiast marszu weselnego - pogrzebowy. Toruńska branża ślubna protestuje [AUDIO, ZDJĘCIA, WIDEO]

2021-02-02 17:29

"Żądamy konkretnego planu" - usłyszeliśmy dziś na toruńskiej starówce od lokalnych przedsiębiorców z branży ślubnej. Toruń to drugie miasto po Łomży, gdzie wyszli protestować i pokazać swój sprzeciw wobec pominięcia ich działalności w tarczy antykryzysowej oraz innych działaniach rządu.

Pod biurem poselskim wiceminister Iwony Michałek pojawiły się dziś czarne róże, balony oraz tort. To nie okazja do świętowania - lokalni przedsiębiorcy postanowili pokazać, że branża weselna potrzebuje pilnej pomocy. Z tej okazji wybrali się dziś (02.02.) o godzinie 13:30 pod biuro przy ulicy Podmurnej. Tam oprócz wspomnianych gadżetów nie zabrakło przedstawienia najważniejszych postulatów.

Oficjalny list przeczytała liderka protestu w Toruniu - Marta Chruścińska, która jest także fotografką. Wśród punktów, które są skierowane do rządzących znajdziemy m.in. stworzenie planu odmrożenia branży weselnej oraz innych imprez rodzinnych najpóźniej do 4 kwietnia, zniesienia stref czerwonej, żółtej i zielonej wraz z wiążącymi się z nimi limitami, rewizji strategii z COVID-19 czy zapewnienia, że wszystkie zmiany nie zostaną modyfikowane do końca 2021 roku.

Posłuchaj, co do powiedzenia mieli przedsiębiorcy z branży ślubnej na proteście w Toruniu

Przypomnijmy, że branża weselna w związku z obostrzeniami została zamrożona 26 października 2020 roku. Protesty osób związanych z imprezami ślubnymi mają odbyć się w najbliższych dniach także w Garwolinie, Wrocławiu, Bydgoszczy czy Katowicach.

Branża weselna w Toruniu złożyła czarne róże pod biurem poselskim Iwony Michałek z Prawa i Sprawiedliwości