Schrony

i

Autor: Freepik Co za schronami w Toruniu?

Schrony bombowe w Toruniu. Ile ich jest? W jakim są stanie? Sprawdziliśmy!

2022-11-04 12:47

Trwająca wojna na Ukrainie spowodowała, że w wielu miastach w Europie zaczęto kontrolować schrony dla ludności cywilnej. Nieprzewidywalność Rosji skłoniła także Polaków do kontroli schronów. Jak problem ten przedstawia się w Toruniu?

Schrony w Toruniu

W Polsce po 1945 roku władze komunistyczne szykowały się do ewentualnej wojny z zachodnimi demokracjami. W związku z tym w PRL budowano wiele bunkrów i schronów przeciwlotniczych, które miały wytrzymać ostrzał rakietowy oraz bombardowania lotnicze nieprzyjaciela. Lata jednak mijały, świat się zmieniał i wiele ze schronów zostało zapomnianych. Ostatecznie wojna nie wybuchła i miejsca ukrycia dla cywilów przestały interesować władze. Jedynie wojsko w jednostkach zadbało o stan i użyteczność schronów. Jak w Toruniu przedstawia się sprawa miejsc ukrycia dla mieszkańców miasta?

W Toruniu znajduje się 88 obiektów przewidzianych jako budowle ochronne dla mieszkańców miasta oraz załóg zakładów pracy w przypadku podwyższenia stanu gotowości obronnej państwa. Nie używamy określenia „schrony”, gdyż w polskim prawie nie obowiązuje żadna definicja budowli ochronnej, schronu czy ukrycia określająca tryb i zasady budowy oraz utrzymywania budownictwa ochronnego. W dniu 7 grudnia 2018 r. Szef Obrony Cywilnej Kraju wydał wprawdzie wytyczne w sprawie zasad postępowania z zasobami budownictwa ochronnego, jednak nie stanowią one aktu prawnego. Jednocześnie chciałbym nadmienić, że zgodnie z przytoczonymi wyżej „Wytycznymi (…)” jako tymczasowe ukrycia mogą służyć pomieszczenia przynajmniej częściowo zagłębione w gruncie, stanowiące ochronę przed odłamkami  i osłabiające promieniowanie przenikliwe, w szczególności garaże wielostanowiskowe, przejścia podziemne pod ulicami, piwnice w budynkach zbudowanych w technologii żelbetowej, a jeśli nie ma w pobliżu innego schronienia – również piwnice w pozostałych budynkach – poinformowała Anna Białecka z Wydziału Ochrony Ludności Urzędu Miasta Torunia.

W Toruniu jest zatem 88 schronów, o których niewiele wiadomo. Prawdopodobnie władze miejskie same nie wiedzą za dużo na temat dostępnych miejsc ukrycia dla ludności. Ponadto warto zwrócić uwagę, że są top „obiekty przewidziane jako budowle ochronne”, czyli nie wiadomo czy są to klasyczne schrony, czy np. budynki, które mogą służyć za schronienie. Dodatkowo „wytyczne” nie są aktem prawnym, więc nie są wiążące i tylko sugerują, a nie nakazują odpowiednie czynności. W związku z tym ludność będzie musiała zapewne szukać schronienia we własnym zakresie.

Dowiedzieliśmy się, że zdecydowana większość istniejących w Toruniu schronów znajduje się w rękach prywatnych (firmy, wspólnoty mieszkaniowe). Obiekty te są zlokalizowane w częściach podziemnych istniejących budynków (w różnych częściach miasta). W Toruniu nie istnieją zaś budowle ochronne w formie obiektów wolno stojących.

Budowle ochronne najczęściej funkcjonują jako obiekty podwójnej funkcji, tj. w okresie stałej gotowości obronnej państwa (zwyczajowo nazywanego czasem pokoju) pomieszczenia te wykorzystywane są na inne cele (magazynowe, archiwa, jako komórki lokatorskie itp.). Stąd też stan techniczny w/w obiektów pod wzgl. budowlanym jest dobry, natomiast stan wyposażenia technicznego budowli ochronnych jest bardzo różny - część z nich posiada urządzenia filtrowentylacyjne, zbiorniki na wodę, ew. doprowadzone są instalacje wod. – kan. Jednakże trudno oceniać ich wyposażenie w przypadku, gdy nie istnieją akty prawne, w oparciu o które możliwe byłoby dokonanie takiej oceny – dodała Anna Białecka.

Schrony są zatem użytkowane niezgodnie z ich przeznaczeniem. Jeśli w takim miejscu jest np. archiwum to co zrobić z jego zasobem? W razie konfliktu zbrojnego dokumentacja może ulec zniszczeniu. Papiery stanowią też zagrożenie pożarowe, szczególnie w warunkach zagrożenia wojennego. Ponadto, jeśli obiekty te są w rękach prywatnych to ciężko uwierzyć, że warunki w tych miejscach są dobre. Najczęściej miejsca schronienia zamieniono na składziki, składy opału (drewno, węgiel), magazyny, warsztaty itp. Może miasto powinno zainteresować się tym zagadnieniem i poruszyć szerzej problem schronów w Toruniu dla ludności cywilnej.

Osoby prywatne, które posiadają ew. schrony, są prawnie zobligowane do utrzymania tych obiektów w należytym stanie technicznym i estetycznym, nie dopuszczając do nadmiernego pogorszenia jego właściwości użytkowych oraz sprawności technicznej. Obowiązek ten nakłada ustawa o prawie budowlanym z dnia 7 lipca 1994 roku. Jak ma się to rzeczywistości? Nijak, gdyż większość tych obiektów jest w kiepskim stanie, zaniedbana i używana niezgodnie z przeznaczeniem. Żaden organ państwowy czy samorządowy nie prowadzi kontroli w tym zakresie. Zatem prawo to jest martwą literą i nikt się nim nie przejmuje.