Piernikowa Aleja Gwiazd w Toruniu

i

Autor: Magdalena Witt-Ratowska

Piernikowa dziura w ziemi, czyli co się stało z katarzynką prezesa toruńskiej fabryki Nestle?

2022-03-28 6:35

Dziur w toruńskich chodnikach nie brakuje, ale ta jest wyjątkowa. W ostatnim czasie w toruńskich mediach głośno zrobiło się o zaginionej katarzynce z Piernikowej Alei Gwiazd. Toruńska agenda Kulturalna wydała oficjalne stanowisko w tej sprawie.

To nie akt polityczny, a zwykły chuligański wybryk. Zniknięcie mosiężnej tabliczki z podpisem wieloletniego prezesa toruńskiej fabryki płatków Nestle wzbudziło duże zainteresowanie w związku z decyzją władz tej korporacji o pozostaniu na rynku rosyjskim. Toruńska Agenda Kulturalna, jako instytucja odpowiedzialna za piernikową Aleję Gwiazd dementuje wszelkie pogłoski o powiązaniu tych dwóch spraw.

Jak się okazuje, katarzynka Wojciecha Sobieszaka została wyrwana z chodnika już w grudniu ubiegłego roku. W oświadczeniu podpisanym przez rzecznika TAK-u – Przemysława Draheima – czytamy, że zniknięcie mosiężnego pierniczka zostało wówczas zgłoszone policji i straży miejskiej, a niedawno udało się uzyskać odszkodowanie z zakładu ubezpieczeń. Katarzynka ma wrócić na swoje miejsce w najbliższym czasie.

Zarząd zakładu Toruń-Pacific twierdzi, że jego produkty od dłuższego czasu nie są eksportowane do Rosji. Tymczasem zarząd szwajcarskiej korporacji Nestle zapowiada zawieszenie działalności niektórych marek na terenie Federacji Rosyjskiej.

Pełny tekst oświadczenia Toruńskiej Agendy Kulturalnej:

Jest nam bardzo przykro, ze doszło do sytuacji, w której ktoś przywłaszczył sobie tak drogą Toruniowi pamiątkę, jaką jest Katarzynka honorująca ludzi zasłużonych dla naszego miasta.

Z całą stanowczością podkreślamy, że zniknięcie mosiężnej pamiątki nie jest w żaden sposób związane z aktualną sytuacją na Ukrainie, a wszelkie dziennikarskie doniesienia i spekulacje na ten temat są nieprawdziwe. Katarzynka zniknęła z Piernikowej Alei Gwiazd w grudniu 2021 roku.

Jako instytucja, która organizowała wmurowanie i odsłonięcie Katarzynki, byliśmy w tej sprawie w kontakcie zarówno z Policją, jak i Strażą Miejską, a także z ubezpieczycielem, któremu niezwłocznie zgłosiliśmy zaginiecie i z którym przeprowadziliśmy formalności związane z tym, żeby Katarzynka wróciła na swoje miejsce. Procedura związana z ubezpieczeniem zakończyła się w minionym tygodniu, a tym samym w ciągu najbliższych dni Katarzynka zostanie odtworzona, zamontowana ponownie i znowu będziemy się mogli cieszyć tym ważnym dla Torunian, pięknym symbolem.

Przemysław Draheim

Toruńska Agenda Kulturalna