Szpieg w niemieckim wywiadzie

i

Autor: Freepik To jedna z największych afer w Niemczech po 1945 roku!

Afera szpiegowska

Oficer niemieckiego wywiadu szpiegował dla Rosjan. To największy skandal w Niemczech po wojnie!

2023-03-21 8:45

To jeden z największych skandali wywiadowczych w powojennej historii Niemiec – ocenia portal „Spiegel” zdemaskowanie Carstena L., pracownika Federalnej Służby Wywiadowczej (BND), który przekazywał Rosjanom informacje m.in. dotyczące wojny na Ukrainie. Śledztwo w tej sprawie trwa, a wina oficera nie została przesądzona.

Sprawa zdemaskowania pod koniec grudnia 2022 roku szpiega w szeregach niemieckiego wywiadu wstrząsnęła nie tylko samym BND, ale nadwyrężyła jej reputacją jako partnera innych zachodnich agencji wywiadowczych – i to w czasie, gdy Rosja toczy wojnę z Ukrainą. „W sytuacji, gdzie bezpieczna wymiana niezwykle wrażliwych informacji była i nadal jest kluczowa, informacje BND trafiły do Moskwy. To najgorszy, niezwykle żenujący scenariusz dla Niemców” – pisał portal "Spiegel".

Przykre efekty są już odczuwane przez BND. „Szefowie innych agencji oficjalnie nalegają, aby kontynuować współpracę z Niemcami tak samo jak dotychczas, ale agenci na niższych szczeblach mówią, że zauważyli znaczną powściągliwość ze strony sojuszników z NATO wobec Niemiec. Przynajmniej czasowo rządy USA, Wielkiej Brytanii i innych krajów ograniczyły wymianę informacji wywiadowczych z Berlinem” – dowiaduje się „Spiegel”.

Partnerzy Niemców byli zirytowani faktem, jak łatwo udało się Carstenowi L. przemycić informacje z BND i przekazać je w ręce Rosji. Przełożeni Carstena L. najwyraźniej nie zdawali sobie sprawy, że dzieje się coś złego. Wszystko działo się to w agencji, która przeszła radykalną restrukturyzację, w tym wprowadzenie nowych poziomów kontroli kilka lat temu.

Co ważne w tej sprawie, BND było w stanie dotrzeć do „kreta” w swoich szeregach tylko dzięki informacjom przekazanym przez agencje wywiadowcze innych krajów. To one ustaliły, że wspólnikiem Carstena L. był Arthur E. - pośrednik bogatego rosyjskiego biznesmena.

Carsten L. pracował dla BND od 2007 roku, mimo że jego wcześniejszy życiorys mógł budzić wątpliwości. Jego problemy z prawem zaczęły się w latach 90. – na koncie miał podejrzenie o napaść, znieważenie policjantów czy jazdę po pijanemu. Gdy przeszedł z Bundeswehry do BND, wywiad wydawał się nie mieć problemu z jego przeszłością.

Jako były oficer Bundeswehry, Carsten L. był cenionym agentem w Pullach k. Monachium, gdzie znajduje się lokalny oddział BND. Brał udział w misjach w Macedonii i Kosowie, spędził również dużo czasu w Afganistanie, gdzie dostarczał informacje stacjonującym tam żołnierzom niemieckim. Po powrocie do Niemiec awansował na szefa działu w Pullach.

„W BND Carsten L. najwyraźniej nie robił nic, by ukrywać swoje prawicowe skłonności. Jednemu ze współpracowników powiedział, że uchodźcy powinni zostać natychmiast straceni” – pisze „Spiegel”. Jego poglądy polityczne nie stanowiły także tajemnicy dla przełożonych - podczas regularnych ocen pracowników BND był określany „bardzo konserwatywny” lub „nacjonalistyczny”. „Ale BND wydawało się tym nie przejmować” – dodał „Spiegel".

We wrześniu 2022 roku, czyli w miesiącu, w którym Carsten L. prawdopodobnie dostarczył Rosji pierwsze dokumenty, został przeniesiony do agencji w Berlinie – do wydziału, odpowiedzialnego za ocenę innych agentów.

Prywatnie przyjaźnił się z Reno S. – żołnierzem, będącym obecnie wiceszefem lokalnego oddziału partii AfD w Weilheim. Inny dobry znajomy L. to biznesmen Arthur E., który spędził kilka lat jako operator radiowy dla niemieckiego wojska. Urodzony w Związku Radzieckim Arthur E. wyemigrował z rodzicami do Niemiec, gdy był jeszcze dzieckiem. Przed ukończeniem 18. roku życia wstąpił do Bundeswehry, gdzie przebywał do 2015 roku.

To Arthur E. był człowiekiem, któremu wykradzione z agencji informacje przekazał Carsten L. Wśród dokumentów były informacje dotyczące m.in. transportów ambulansów z rosyjskimi bojownikami na Ukrainie oraz wiele tabel z danymi. „Śledczy nie chcą ujawnić szczegółów tego, co Carsten L. przekazał Rosjanom. Ale prawdopodobnie były to wrażliwe informacje, takie jak dane żołnierzy należących do Grupy Wagnera (…). I dane na temat trwających operacji inwigilacyjnych BND, kluczowych w każdej agencji wywiadowczej” – podsumował „Spiegel”.

22 grudnia Carsten L. został aresztowany, przebywa obecnie w areszcie śledczym. W styczniu aresztowano Arthura E. Jedyną osobą, która wciąż pozostaje na wolności, jest trzeci mężczyzna z tej grupy - Visa M., który prawdopodobnie posługuje się obecnie paszportem na inne nazwisko.