Tarnów będzie dofinansowywał z budżetu miasta in vitro

Pary będą mogły skorzystać z jednego zabiegu, miasto dofinansuje go w kwocie 5 tys. złotych. Program zakłada narodziny co najmniej 54 dzieci. Miasto wyda na niego 900 tysięcy złotych w ciągu 5 lat, czyli 180 tysięcy złotych rocznie. Z programu będą mogły skorzystać pary, u których stwierdzono bezpłodność i mają od 20 do 40 lat w przypadku kobiet i od 20 do 50 lat w przypadku mężczyzn. Za przyjęciem uchwały było 14 radnych, z Koalicji Obywatelskiej i Naszego Miasta Tarnów oraz Marek Ciesielczyk, przeciw 10 z klubu PiS. Uchwała ws. dofinansowania z budżetu miasta metody leczenia przyczyn niepłodności poprzez naprotechnologię została zdjęta z porządku obrad, musi zostać dopracowana. Dodam, że na świecie dzięki in vitro urodziło się ponad 8 milionów dzieci. Pierwsze dziecko z „probówki” pojawiło się w Polsce w 1987 roku, na świecie w 1978. Jak mówi Jacek Jabłoński, lider tarnowskiej Lewicy i pełnomocnik komitetu mieszkańców in vitro dla Tarnowa, ta metoda leczenia w żadnym wypadku nie powinna być traktowana jako przedmiot rozgrywki politycznej. Radny Tomasz Żmuda, podkreśla, że rodzice powinni mieć wybór między naprotechnologią a in vitro. Radna klubu PiS Anna Krakowska, zaznacza, że nie wolno używać argumentów, że zna się wielu ludzi, którzy mają wspaniałe wille, wspaniałe samochody, a nie mają dzieci, bo to materializowanie.

- Podszedł do nas pan z małym dzieckiem na ręku, wskazał na nie i powiedział, że kosztowało go 40 tysięcy złotych. Podpisał się pod projektem uchwały ze łzami w oczach, a ja wtedy zrozumiałem, że nikt, kto nie przeszedł przez to co on, nie wie, co czują osoby w takiej sytuacji. Brak możliwości posiadania dziecka jest uznany przez psychologów za jedno z największych cierpień, jakie może przeżywać człowiek, jest to porównywalne z utratą najbliższej osoby - mówi Jacek Jabłoński, lider tarnowskiej Lewicy i pełnomocnik komitetu mieszkańców in vitro dla Tarnowa.

- Niektóre małżeństwa nie mają tego szczęścia, mają wspaniałe domy, wspaniałe auta, wspaniałą pracę, ale czegoś im brakuje, tego najważniejszego, czyli dzieci. Bardzo bym chciał, żeby był wybór. Bardzo mi smutno, że nie możemy zagłosować również za drugą metodą leczenia niepłodności, naprotechnologią, bo jako ojciec dwójki dzieci zagłosuję za jedną i za drugą metodą, ponieważ każdy nowy tarnowianin, każde nowe dziecko urodzone w Tarnowie, jest to sukces i wspaniała wiadomość – mówi radny klubu Nasze Miasto Tarnów Tomasz Żmuda.

- Ten argument, że rodzice mają wszystko, a nie mają jeszcze dziecka, powiem szczerze, mnie dławi. Czy zdają sobie państwo sprawę, że to jest kategoryzowanie i materializowanie czegoś, co nie może być materializowane, bo to jest osoba ludzka? Ja znam dzieci poczęte w wyniku metody in vitro i do głowy by mi nie przyszło, żeby je kategoryzować. Nie wolno w tym wypadku posługiwać się jakąkolwiek kategorią, mówiąc o dzieciach poczętych tą metodą – mówi radna klubu PiS Anna Krakowska.

"Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: online@grupazpr.pl"