Pociąg w województwie zachodniopomorskim

i

Autor: Paula Dąbrowska

transport

Zapełnione pociągi w województwie Zachodniopomorskim. "Musiałam zostać z dzieckiem na przystanku w Gryfinie". Co na to Polregio?

2023-07-19 9:56

Trwa sezon wakacyjny nie tylko w górach, ale i nad Morzem Bałtyckim. Choć nie ma takich tłumów jak rok temu, dalej wielu Polaków wybiera nadmorskie kurorty. Część z nich stawia na transport kolejowy. Cierpią na tym mieszkańcy konkretnych województw, w tym przypadku zachodniopomorskiego. Czym to jest spowodowane? Co odpowiedział Urząd Marszałkowski?

Gryfino: Konduktor nie wpuścił pasażerów do pociągu

Do tej konkretnej sytuacji doszło w ostatni weekend. Opublikował ją portal igryfino.pl. Jak się okazało, tłum mieszkańców Gryfina czekał na przystanku kolejowym na pociąg w kierunku Świnoujścia. Po podejściu do pojazdu okazało się, że nie ma praktycznie w nim miejsca. Konduktor odmówił wejścia pasażerom z Gryfina do pociągu jadącego w kierunku Świnoujścia.

Pasażer skomentował, że „widział w pojeździe jeszcze wolne miejsca”, a w kasie nie otrzymał stosownych informacji w sprawie zwrotu pieniędzy.

Jak się okazuje, w komentarzach pojawiły się od razu inne opisy sytuacji. Jak zaznaczają komentujący, te pociągi w sezonie wakacyjnym zawsze są „zapakowane”, a przez względy bezpieczeństwa konduktorzy na niektórych stacjach nie wpuszczają już nowych pasażerów. Można to porównać to sytuacji na linii helskiej, gdzie pociąg jadący już od Juraty nie ma żadnych miejsc, a turyści muszą czekać na kolejną kolejkę.

Jeden z komentarzy dotyczył tego konkretnego pociągu. Jak zaznaczyła kobieta, w nim naprawdę nie było miejsca, a wejście kolejnych pasażerów by sprawiło, że ludzie nie mieliby jak przedostać się z miejsca siedzącego do drzwi.

Dworzec-widmo straszy pustką. Czy do Polic powrócą pociągi?

Tłumy w zachodniopomorskich pociągach to nic nowego. Urząd Marszałkowski reaguje

Jak piszą internauci na kolejowych grupach, to nie jest taka jedyna sytuacja w zachodniopomorskich pociągach. Ze względu na koszty (bilet kolejowy tańszy od auta), coraz więcej Polaków stawia właśnie na ten sposób dotarcia nad morze. Powoduje to, że pociągi startujące nawet ze Szczecina, od stacji Dąbie nie mają miejsc siedzących do samych Międzyzdrojów.

- Nie zliczę, ile razy wolałam jechać kolejnym pociągiem, bo nie miałam jak wsiąść. A jechałam tylko do Goleniowa! - żali się Marta.

Podobnie sprawa wygląda w pociągach Intercity, choć tutaj przewoźnik w miarę możliwości stara się doczepić dodatkowe wagony. W Polregio często to może być problematyczne, ponieważ wiele połączeń do Świnoujścia jest już złożonych z dwóch pociągów. Trzeci nie zmieściłby się na peronach. Wyjściem mogłoby być puszczenie kolejnych par pociągów. Zapytaliśmy Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego o komentarz w tej sprawie.

- Operator (Polregio – przyp. pd.)odpowiada za jakość świadczonych usług, obsługę pasażerów, sprzedaż biletów etc. Informujemy, że jako Organizator przewozów, który finansuje regionalną kolej, również zwrócimy się do POLREGIO o wyjaśnienia w tej sprawie – napisał Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego.

Zwróciliśmy się w tej sprawie do Polregio. Otrzymaliśmy taką odpowiedź.

- We wskazanym dniu pociąg Regio "Karsibór" rel. Zielona Góra - Świnoujście zestawiony był z dwóch jednostek zamiast jednej, gwarantując dwukrotnie większą liczbę miejsc dla podróżnych. Ten pociąg zawsze cieszy się dużą popularnością, ale wcześniej nie dochodziło do sytuacji, że część osób musiała zostać na peronie w Gryfinie. Tego dnia wyjątkowo duża liczba osób zdecydowała się na wyjazd nad morze. Podróżni, którzy nie mogli odbyć podróży i nie wykorzystali biletu mogą złożyć reklamację drogą internetową, bądź w dowolnym punkcie odpraw - odpisało Polregio.

Patrząc na obecną sytuację w rozkładzie, można się domyśleć, że będzie trudno dołożyć kolejne pary pociągów głównie przez przepustowość na konkretnych liniach kolejowych oraz stacjach.

Kolejowe remonty w Zachodniopomorskiem. Kiedyś powinno być lepiej

Pasażerowie tej części województwa zachodniopomorskiego zdecydowanie mogą czuć się poszkodowani. Przez budowę mostu nad Regalicą, wiele pociągów skierowano na inne trasy, m.in. remontowaną linię pomiędzy Stargardem a Poznaniem. Pasażerowie jadący z Gryfina, aby dostać się do Szczecina Głównego, przejeżdżają przez Dąbie, co wydłuża czas podróży. Przez budowę mostu nad Regalicą mieszkańcy Gryfina stracili wiele dogodnych połączeń. Czy wszystko wróci do normy? O ile nowy most nad Regalicą oraz zakończenie remontu linii pomiędzy Stargardem a Poznaniem poprawi jakość jazdy, nie wiadomo, które połączeni wrócą na tzw. nadodrzankę.