Problemy na trasie Gryfino-Szczecin
Od kilku tygodni trwa debata publiczna, na temat połączeń kolejowych na trasie Gryfino-Szczecin. Ze względu na rozbiórkę mostu w Podjuchach, Pol Regio dokonało korekt w rozkładzie jazdy pomiędzy miastami. Dotychczas oblegane połączenia o godzinie 7.11 oraz 6.05 zostały zlikwidowane. W rezultacie dokonanych zmian, w rozkładzie jazdy powstała próżnia, a osoby dojeżdżające do pracy, czy na studia, straciły swój podstawowy środek transportu:
- Od stolicy województwa nasze miasto dzieli raptem 25 km... Tymczasem wraz ze zmianą nowego rozkładu jazdy i bezmyślnym wycięciem najbardziej obłożonych porannych pociągów POLREGIO od środy 25 stycznia będziemy mogli się poczuć jak bohaterzy komedii Stanisława Barei - pisała strona Gryfino Dworzec PKP
Zmiany w rozkładzie jazdy były tylko jednym z problemów, które pojawiły się począwszy od 25 stycznia. W związku z rozbiórką mostu przez firmę Budimex, automatycznie wydłużyła się podróż pociągów kursujących na trasie Gryfino-Szczecin. To, co zajmowało kiedyś 25 minut, wydłużyło się do prawie godziny. Pasażerowie zwracali również uwagę na mniejszą ilość składów w pociągach Pol Regio. Czasami do pociągu podpięty był tylko jeden skład!
Reakcja mieszkańców Gryfina i Marszałka Geblewicza
Gryfinianie nie zamierzali rezygnować ze swoich podstawowych praw. Sprawa ruszyła z miejsca za sprawą dwóch licealistek - Amelii i Marceliny, które postanowiły stworzyć petycję o większą ilość połączeń. Dziewczyny na co dzień uczą się w szczecińskim II LO, a usunięcie kursów znacząco wpłynęło na możliwości dojazdów do szkoły:
- Niektóre lekcje zaczynają się o godzinie 7.30. Poza tym szkoły znajdują się w różnych częściach Szczecina, więc trzeba również do nich dojść, albo dojechać. Pociąg będzie przyjeżdżał na stację o 7.15, co już sprawia, że punktualne dotarcie do szkoły jest niemożliwe. A nie jest powiedziane, że za każdym razem pociąg będzie przyjeżdżał na czas - mówiły dla Gazety Gryfińskiej Marcelina i Amelia
Petycja z 650 podpisami trafiła na biurko Marszałka Województwa, Olgierda Geblewicza. Ten postanowił zaangażować się w sprawę i wstawić się u Pol Regio o zwiększenie połączeń na trasie Gryfino-Szczecin:
- Żądam od prezesa rządowej spółki PKP PLK pierwszeństwa pociągów regionalnych z Gryfina, w związku z przebudową na linii Gryfino-Szczecin. Przebudowa mostu kolejowego spowodowała wprowadzenie pojedynczego toru na linii Zdroje-Daleszewo, a przez to PKP PLK narzuciła ograniczenie w kursowaniu pociągów. Zgadzam się tu z mieszkańcami, że ta sytuacja powoduje trudności w dostaniu się do pracy, szkoły czy uczelni i jest zwyczajnie niezrozumiała - apelował Geblewicz
Nowe połączenie na trasie Gryfino-Szczecin
Dobre wiadomości dla Gryfinian nadeszły 1 lutego. Dzięki naciskom społeczny, udało się wywalczyć nowy pociąg na trasie Gryfino-Szczecin:
- W wyniku uzgodnień z zarządcą infrastruktury i przewoźnikiem udało się uruchomić od 6 lutego dodatkowy pociąg. Będzie on wyjeżdżał z Gryfina do Szczecina o 5.43, w Szczecinie Dąbiu będzie o godz. 6.12, a na stacji Szczecin Główny o godz. 6.33 - informuje strona Gryfino Dworzec PKP
Kontrowersyjną sprawą pozostaje rozkład jazdy zaplanowany na marzec. Wciąż widnieją w nim tzw. "martwe godziny", które skutecznie uniemożliwią dotarcie do domu i pracy mieszkańcom Gryfina. Będziemy obserwowali, jak rozwinie się sytuacja.
