Tramwaj Szczecin

i

Autor: Paula Dąbrowska

komunikacja miejska

Zapaść komunikacji miejskiej w Szczecinie. Pasażerowie mają dosyć całej sytuacji! "Czekasz i nie przyjeżdża"

2023-08-01 13:39

Komunikacja miejska w Szczecinie przeżywa tragiczne chwile. W sam poniedziałek 31 lipca 2023 roku było prawie 200 niezrealizowanych kursów. We wtorek 1 sierpnia jest ich trochę mniej, ale szczecinianie są podzieleni w tej sprawie. Zapytaliśmy ich, jak reagują na zapaść komunikacji miejskiej w Szczecinie.

Komunikacja miejska przy pętli Kołłątaja. Niebuszewo potraktowane po macoszemu?

W związku z wielkim otwarciem alei Wyzwolenia w Szczecinie uruchomiono ponownie linie tramwajowe właśnie na tym odcinku. Dzięki temu pasażerowie mogą dojechać do przystanku Kołłątaja tramwajem, a potem przesiąść się na autobus. Jednak nic nie jest takie proste, jakby mogło się wydawać. Przez prace zamknięto odcinek od Kołłątaja do Dworca Niebuszewo. Część osiedli została dosłownie odciętych od komunikacji miejskiej, a na nich mieszka wiele starszych osób.

- Mieszkam tutaj od urodzenia (okolice ulicy Asnyka – przyp. pd) i dawno nie było tak źle. Obecnie, żeby dojechać do szpitala muszę iść spory kawałek na tramwaj (przejść ulicą Kołłątaja, rynkiem Manhattan, potem „wiaduktem dla pieszych” - przyp. pd), aby dojechać w jakieś miejsce. Nikt nie pomyślał, żeby do nas puścić komunikację zastępczą, bo po co? - opowiada dla eska.pl oburzona pani Jadwiga.

Pani Jadwiga zaznacza, że jej dzieci mieszkające na północy mają podobne dylematy.

- Moja córka mieszka na osiedlu „Skolwin”. Często zabiera się z dziećmi taksówką, podjeżdżają do Kołłątaja i dalej na komunikację miejską. Tyle im autobusów nie przyjeżdża albo nie ma gdzie wsiąść, bo polickie zapchane, że nie ma innego wyjścia. A auto ma z mężem tylko jedno – opowiada pani Jadwiga.

"Słupowa rewolucja" w Szczecinie. Piesi nie mają lekko

Komunikacja miejska przy osiedlu Głębokim. Prawie jak odcięcie od cywilizacji

Z podobnymi dylematami mierzą się mieszkańcy okolic osiedla Głębokiego. Obecnie mają jeden tramwaj w kierunku centrum. O ile przyjedzie.

- Linia 9 potrafi nagle sobie „wypaść”. Czekasz na przystanku i nie przyjeżdża. Zazwyczaj wtedy szybko kombinujesz, bo np. z Zawadzkiego szybciej się dostaniesz. Ale tam trzeba też czymś dojechać. Taksówką zazwyczaj – mówi dla eska.pl Anna.

Jak zaznacza, zauważyła wzrost liczby taksówek w jej okolicy.

- Podobnie jest też na Niebuszewie. Przez wypadanie kursów czy remonty, zamawiamy więcej taksówek, bo przecież trzeba do szpitala dojechać czy nawet na dworzec. Na autobus nie ma co liczyć. Taksówka przynajmniej przyjedzie. Ja się często zbieram ze znajomymi i dzielę koszty. Źle nie wychodzi – podsumowała dla eska.pl Anna.

Torowa rewolucja w Szczecinie trwa. Pasażerowie są zmęczeni. Komentarz Piotra Krzystka

O ile aleja Wyzwolenia jest już przejezdna, problemy są na ulicy Kołłątaja, Asnyka i oczywiście na ulicy Kolumba. W tym ostatnim przypadku nie wiadomo, kiedy zostaną zakończone prace. Niebuszewo ma być przejezdne na jesień 2023 roku.

- Co z tego, że będzie przejezdne, skoro połowa kursów mi nie przyjedzie? Nie ma motorniczych i kierowców. Są sezony chorobowe. Rozumiem, że miasto nie ma budżetu, ale to jest tragedia – komentuje pani Anna.

Pan Jacek, który codziennie korzysta z komunikacji miejskiej w Szczecinie, stracił optymizm.

- Miałem go na początku. Wierzę w to, że remonty poprawią jakość przewozów. Miasto powinno poprawić też jakość pracy pracowników komunikacji miejskiej. Żeby ta praca nie była tylko dla pasjonatów, ale też dla ludzi chcących godnie zarobić. Czy tego doczekamy? Zobaczymy – podsumowuje Jacek.

Całą sprawę na jednej z grup skomentował też Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.

- Tak, borykamy się z dużym kryzysem, który jest efektem horrendalnych cen prądu czy swego czasu także cen paliw. Dodatkowo inne obciążenia oraz zabieranie pieniędzy samorządom przez rząd spowodowało, że walczymy o przetrwanie. Na niedawnej sesji dosypywaliśmy miliony złotych do komunikacji publicznej, ale tylko na pokrycie strat. Kiedyś za takie pieniądze, można było uruchomić dodatkowe linie. Dziś walczymy o utrzymanie tego co jest. Zaciskamy pasa na każdym kroku, każdą złotówkę oglądamy kilka razy. I jeśli w kraju nic się nie zmieni, to będzie tylko gorzej. Zarówno Tramwaje Szczecińskie jak i spółki autobusowe prowadzą ciągłe nabory na kierowców czy motorniczych. W miarę możliwości rosną także zarobki tej grupy jednak zrozumiałe jest, że każdy i zawsze chciałby więcej – skomentował prezydent.

Tak wygląda pętla Kołłątaja w Szczecinie. Tragiczny widok centrum przesiadkowego na Niebuszewie