Wzruszający gest ojca dla córki. Chciała zobaczyć ciężarówkę Coca-Coli, sam ją dla niej zrobił! Gdzie go spotkasz w Szczecinie?

Ciężarówka Coca-Coli nie zawita do Szczecina. Ten tata postanowił zrobić własną!

Pan Kacper był już sławny przez opublikowaniem nagrania przez profil na instagramie polish.vibes, a później podanie tego dalej przez Make Life Harder. Na szczecińskich grupach krążyła historia o tym, że na Gumieńcach można spotkać nietypową ciężarówkę. Wygląda jak świąteczny tir Coca-Coli, tylko w miniaturowej wersji. Za kółkiem mała Lilianka, a obok domny ojciec - Kacper. Jak się okazuje, historia powstania świątecznej mini wersji ciężarówki Coca-Coli jest bardzo wzruszająca.

- Kocham Święta Bożego Narodzenia. Jako małe dziecko zawsze marzyłem, żeby zobaczyć ciężarówkę Coca-Coli, ale nigdy nie miałem okazji. Postanowiłem sobie kiedyś, że jak będę miał dziecko, nieważne czy chłopczyka czy dziewczynkę, stworze mu taką, żeby miało radość z jazdy. No i tak się stało moja córeczka kochana Liliana lubi kocha swoją ciężarówkę - powiedział dla eska.pl pan Kacper.

Jak reagują na to przechodnie? Jak zaznacza pan Kacper, bardzo entuzjastycznie!

- Przechodnie robią zdjęcia autka, nagrywają je, pytają o koszt takiego autka, gdzie można kupić. Kierowcy aut to się zatrzymują nawet na ulicy, by nagrać. Ludzie w Castoramie i McDonaldzie już nas nawet znają - śmieje się dla eska.pl pan Kacper.

A gdzie spotkacie szczecińską ciężarówkę Coca-Coli? Pan Kacper sam chętnie o tym opowiada. Szczecińską ciężarówkę Coca-Coli spotkanie na Gumieńcach, w okolicy ulicy Ku Słońcu i Kwiatowej. Najczęściej w weekendy, ponieważ wtedy pan Kacper wyrusza na rajdy ze swoją córeczką. Często zobaczycie go też koło Castoramy. Jak zaznacza, nie boi się rozmów. Można śmiało podejść i zagadać.

Mini ciężarówka Coca-Coli w Szczecinie. Ile kosztowało samodzielne zrobienie małego tira?

Jak się okazuje, pan Kacper stwierdził, że zrobi wszystko sam. Kupił na stronie drive-kids.pl (na hasło KACPER macie nawet rabat!). Ile kosztowało zrobienie mini ciężarówki Coca-Coli?

- Sam ciągnik siodłowy można zakupić za 2400 zł do 2800, do tego jedna naczepa koło 550 zł. Są dwie plandeki na zamówienie oraz inne efekty świetlne akumulatory. Pracowałem nad tym nocami, żeby moje dziecko miało radość z tego, co stworze. Na razie koszt takiej ciężarowi to koło 7 500 zł, ale zapewne zamknę się w 10 000 zł, bo dokładam elementy do tego autka jeszcze cały czas - powiedział dla eska.pl pan Kacper.