Bieg dla Dymka

i

Autor: Gramy dla Dymka

Pogoń Szczecin

Kibice Pogoni pójdą dla Dymka. Wyjątkowy marszobieg dla Roberta Dymkowskiego

2024-04-25 11:00

Już 19 maja odbędzie się marszobieg "Nie będziesz szedł sam", z którego zyski zostaną przekazane na leczenie byłego napastnika Pogoni Szczecin Roberta Dymkowskiego. Legenda klubu walczy ze stwardnieniem zanikowym bocznym, które odebrało mu możliwość swobodnego poruszania się. Wraz ze szczecinianami w marszu pójdzie Robert Korzeniowski.

Marsz "Nie będziesz szedł sam" - skąd ten pomysł? 

W zeszłym roku do kibiców Pogoni Szczecin dotarła informacja o chorobie Roberta Dymkowskiego. Legendarny napastnik zmaga się stwardnieniem zanikowym bocznym, które odbiera mu możliwość swobodnego poruszania się. Na stadionie im. Floriana Krygiera odbyła się wtedy akcja "Gramy dla Dymka", czyli mini turniej z udziałem gwiazd i legend polskiej piłki. 

W tym roku kibice Pogoni również pomogą Robertowi, tym razem w formie marszobiegu. Przez Jasne Błonia w Szczecinie przejdzie wydarzenie "Nie będziesz szedł sam":

- Przypomniał nam się marszobieg, który organizowali tutaj od lat harcerze dla szczytnego celu. Pomyśleliśmy, że byłaby to dobra formuła, aby ludzie szli z kijkami lub biegli dookoła Jasnych Błoni - tłumaczą organizatorzy wydarzenia 

Całość potrwa maksymalnie dwie godziny. W marszobiegu weźmie udział także mistrz olimpijski w chodzie sportowym Robert Korzeniowski oraz były bramkarz Pogoni Radosław Majdan. 

Robert Dymkowski zaprasza na wydarzenie 

Podczas konferencji promującej wydarzenie wypowiedział się sam Robert Dymkowski, który wyznał, że marsz jest dla niego wielką motywacją do dalszej walki z chorobą: 

- To jest dodatkowy zastrzyk energii dla mnie i dla wszystkich chorych na tę rzadką chorobę. Zapraszam wszystkich, będą wielkie osobistości, nasi olimpijczycy, ale także mam nadzieję, że nie zabraknie innych sportowców - mówi Dymek 

Jak powiedział nam Robert Dymkowski, niestety choroba postępuje, a jej leczenie wymaga sporych nakładów finansowych:

- Pół roku temu jeszcze stałem na nogach, teraz jeżdżę na wózku. Ta choroba niestety postępuje, nawet taki wózek elektryczny i jego przewożenie to są koszty. Zmiany architektoniczne w domu, różne udogodnienia, które pozwalają mi funkcjonować jak najdłużej samodzielnie - tłumaczy Dymek 

Niestety stwardnienie zanikowe boczne jest nieuleczalne, możliwe jest jedynie spowolnienie choroby. Pomóżmy Robertowi w dalszej walce! Marsz "Nie będziesz szedł sam" odbędzie się już 19 maja o godz. 15:00 na Jasnych Błoniach.