Dorothy Hoffner nie żyje. 104-latka zasłynęła ze skoku spadochronem

Zmarła Dorothy Hoffner. Ponad tydzień temu spełniła swoje marzenie

Dorothy Hoffner zawsze marzyła o tym, aby skoczyć ze spadochronem. Jedna z firm postanowiła spełnić jej marzenie. Skoczyła wraz z asystentem, co uwieczniono na jednym z nagrać.

Urodziła się ona 17 grudnia 1918 roku. Jej ulubionym zajęciem było oglądanie serialu „M*A*S*H” w ośrodku dla seniorów Brookdale Lake View. To tam właśnie żyła.

Jej zdjęcie pokazało, że warto w każdym momencie życia spełniać swoje marzenia. Dorothy chciała też walczyć o uznanie jej rekordu w Księdze Guinnessa.

Joe Conant (pielęgniarz) przekazał, że początkowo pani Hoffner „nie była podekscytowana” całą uwagą, jaką zwróciły ją media w zeszłym tygodniu. Jednak w weekend, jak powiedział, uwaga skupiła się na niej, ponieważ „postrzegała to jako okazję do poznania nowych ludzi”.

Jak przekazał pielęgniarz, kobieta zmarła we śnie w nocy z niedzieli na poniedziałek. Prawdopodobnie przyczyną był wiek, ale nie ma oficjalnej informacji.

Historia Dorothy Hoffner

Urodziła się ona 17 grudnia 1918 roku. Jak się okazało, dorastała ona w biedzie. Nie było jej stać na studia, więc pracowała przez lata w firmie telekomunikacyjnej. Nigdy nie wyszła za mąż, nie miała też dzieci. Miała za to czas na spełnianie swoich marzeń.

• Rejs po Dunaju w Niemczech.
• Wakacje w Meksyku.
• Weekendowe wycieczki swoim niebieskim Dodgem Coronetem

Pielęgniarz powiedział, że była ona zawsze uśmiechnięta i pozytywnie nastawiona do życia. Nie zasłaniała się przeszłością, patrzyła w przyszłość.

Józef i Ula są razem? Seniorzy z "Sanatorium miłości" dali się ponieść