Początkowo sekcja zwłok przeprowadzona przez lekarza weterynarii i Fundację SAVE wskazała na niedotlenienie oraz upośledzenie krążenia w skutek zaciśnięcia się linki na szyi zwierzęcia. Przeprowadzone badanie sekcyjne wykazało, że odnaleziony martwy wilk był samicą w wieku około 8 lat, ważył 31 kg i miał spore zapasy tłuszczu. Lekarz weterynarii nie stwierdził obecności pasożytów. Za życia drapieżnik był w dobrej formie i kondycji - informują przyrodnicy z Fundacji SAVE
Po wypreparowaniu czaszki okazało się, iż wilczyca została postrzelona z odległości ok. 20 m z drobnego śrutu w część twarzową czaszki. Ślady linki na szyi, otarcia na przednich kończynach i wygłodzenie, wskazują, że wilczyca najpierw złapała się we wnyk, a później została postrzelona, co bezpośrednio przyczyniło się do jej śmierci lub ją przyspieszyło.
Niestety, jest to kolejny przypadek braku egzekucji prawa o ochronie wilków w naszym kraju. Państwo nie dysponuje praktycznie żadnymi środkami kontroli myśliwych w terenie, przez co myśliwi popełniający przestępstwa pozostają bezkarni. O nieskuteczności systemu ochrony wilków możecie przeczytać w eseju : https://save-wildlife.pl/wp-content/uploads/2021/06/Esej-Czy-mozemy-ochronic-wilki-1.pdf
Polub nasz fanpage ESKA Starachowice News na Facebooku! Znajdziesz tam najświeższe informacje z Twojego miasta i okolicy