witczak

i

Autor: facebook.com/ Piotr Ambroszczyk Starosta Starachowicki

Radny nasyła policję na dyrektor starachowickiego szpitala. Chciał otrzymać pracę?

2022-11-25 13:59

Burzliwie podczas dzisiejszej Sesji RM w Starachowicach. Podczas wystąpienia szefowej lecznicy, Mileny Witczak doszło do "słownej przepychanki" miedzy dyrektor szpitala a radnym Rafałem Lipcem. O co poszło?

Radny nasyła policję na dyrektor starachowickiego szpitala. Chciał otrzymać pracę?

Z dzisiejszej dyskusji między dyrektor szpitala a radnym Rafałem Lipcem wynika, że radny zwrócił się do obecnej dyrektor z prośbą o zatrudnienie w starachowickim szpitalu. Ta zaproponowała mu udział w konkursie z którego nie skorzystał. Następnego dnia Rafał Lipiec chciał w szpitalu przeprowadzić kontrolę, uważając że ma do tego prawo jako radny. Kiedy usłyszał odmowną odpowiedź zadzwonił na policję.

Byłem u pani jako radny bo od dawna nasi mieszkańcy zwracali się do mnie z tą prośbą i pytaniami. Pani mnie nie przyjęła bo nie miała pani czasu dla mnie jako radnego. Mam prawo i obowiązek jako radny udzielić mieszkańcom odpowiedzi. Ja w tym szpitalu nie pracuję, ja mam prace nie potrzebuje od pani pracy i niech pani skończy, pani bredzi - powiedział radny Rafał Lipiec.

Do tego odniosła się dyrektor szpitala:

Jedna osoba z państwa radnych przyszła do mnie i poprosiła o spotkanie, spotkania udzieliłam, trwało około pół godziny - mówi Milena Witczak, dyrektor szpitala. Osoba ta prosiła mnie o powrót do pracy. Jego umowa nie została rozwiązana przeze mnie, to nie były moje decyzje. Sprawdziłam stan i zapytałam moich zastępców czy taka osoba jest niezbędna. W tym czasie ogłoszonych było 8 konkursów na oddziałowych więc odpowiedziałam tej osobie, że spokojnie możne wystartować w konkursie  - mówi Witczak. Nie wystartował. Kolejnego dnia ta osoba czekała na mnie pod drzwiami, atakując mnie, że przyjęłam 15 lipca dwie pielęgniarki a nie tę osobę.Ta osoba powiedziała, że chciał mnie skontrolować, ja mam prawo udostępniać dane ale tylko radnym powiatowym bo organem założycielskim szpitala jest powiat (nie miasto). Przy naszej rozmowie obecna była pani mecenas, wydrukowała odpowiednie akty prawne żeby przekazać tej osobie, że nie ma prawa do kontroli. Osoba ta zadzwoniła na policję i powiedziała, że mam czekać. Nie miałam nic do ukrycia, czekałam. Policja nie przyjechała. Tak to właśnie wyglądało - powiedziała dyrektor.

Następnie dyrektor Witczak zwróciła się bezpośrednio do radnych RM Starachowice:

Chce tylko powiedzieć państwu jakie mam naciski, aby zatrudniać osoby które nie są mi potrzebne, bądź które chcą przechodzić inną ścieżkę aniżeli ścieżka, która obowiązuje w danym szpitalu - powiedziała dyrektor - i dodała, że jeśli chodzi o wyżej wymienioną sytuację ma czterech świadków.

Rafał Lipiec był m.in. dyrektorem szpitala w Ostrowcu Świętokrzyskim w latach 2016-2019. Pracował także w starachowickim szpitalu. Początkowo na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Od 2003 roku pracował w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, gdzie przez trzy lata był oddziałowym. W 2008 roku uzyskał tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa i zdał egzamin państwowy. Pracował też w Pogotowiu Ratunkowym. W 2016 stanął na czele ostrowieckiego szpitala. W 2019 został odwołany z tej funkcji.

My pozostawiamy Wam ocenę takiego postępowania.

Polub nasz fanpage ESKA Starachowice News na Facebooku! Znajdziesz tam najświeższe informacje z Twojego miasta i okolicy