Zbigniew Cybulski spoczął w Katowicach. Dwa pogrzeby aktora do dziś wzbudzają emocje

Zbigniew Cybulski był prawdziwą gwiazdą filmową lat 60. dwudziestego wieku. Grał w kabaretach, w teatrze, ale widzowie do dziś pamiętają przede wszystkim wspaniałą kreację w filmie "Popiół i diament" w reżyserii Andrzeja Wajdy. Gdyby nie tragiczna przedwczesna śmierć, aktor mógł wystąpić na Broadwayu w słynnym przedstawieniu Tennessee Williamsa "Tramwaj zwany pożądaniem" w roli Kowalskiego.

Jak zmarł Zbigniew Cybulski

Zbigniew Cybulski urodził się 3 listopada 1927 r. Zmarł w wieku 40 lat. Tragiczna śmierć Zbigniewa Cybulskiego została wszechstronnie opisana ze szczegółami w licznych biografiach aktora. Wiadomo, że zginął pod kołami pociągu na dworcu kolejowym we Wrocławiu. 8 stycznia 1967 spieszył się na próbę przedstawienia w Teatrze Telewizji w Warszawie pt. „Tajemnica starego domu”, której premiera miała mieć miejsce 13 stycznia. Był spóźniony i na peron wpadł w chwili, gdy pociąg już odjeżdżał.

Próbował wskoczyć do ruszającego pociągu ekspresowego "Odra". Jedną ręką złapał już poręcz, lecz potknął się i wpadł pod koła. W ciągu kilkudziesięciu minut trafił do szpitala w krytycznym stanie. Miał rozległe obrażenia głowy i klatki piersiowej. Lekarze przez godzinę próbowali go ratować, jednak rany były zbyt poważne. Zmarł tego samego dnia, nie odzyskując świadomości.

Dwa pogrzeby Zbigniewa Cybulskiego

Zbigniew Cybulski zmarł w szpitalu we Wrocławiu, mieszkał w tym czasie z żoną i synem w Warszawie, ale wolą jego najbliższych - matki i młodszego brata - jego ciało przetransportowano do Katowic, aby pochować go przy ojcu Aleksandrze, który zmarł półtora roku wcześniej. Pogrzeb świecki zaplanowano na 12 stycznia. To był bardzo mroźny dzień.

Nie było tajemnicą, że pogrzeb gwiazdy filmowej, jaką już bez wątpienia był Zbyszek Cybulski, to doskonała okazja do pokazania się wielu członków władz miejskich, wojewódzkich i państwowych. Władze naciskały rodzinę, aby aktora pochować w alei zasłużonych cmentarza komunalnego. Ale jego matka Ewa postawiła jednak warunek, aby syn miał katolicki pogrzeb, bo zawsze był wierzący.

Mało kto wie, że faktycznie Zbigniew Cybulski był mocno związany z Kościołem. Jak wspominał ks. prałat Stanisław Sierla, u którego aktor się spowiadał, "na szyi nosił medalion z Matką Boską z Lourdes".

O sporze wokół pogrzebu opowiadał lata później mecenas Antoni Cybulski, brat Zbyszka, któremu grożono wręcz usunięciem z adwokatury, jeżeli nie zgodzi się na pogrzeb świecki. Ostatecznie dzięki mediacji biskupa katowickiego Herberta Bednorza doszło do kompromisu i Zbigniew Cybulski miał dwa pogrzeby: świecki i katolicki. O tym drugim próżno dzisiaj szukać choćby niewielkiej wzmianki - odnotował go jedynie Gość Niedzielny.

Nagranie pogrzebu Zbigniew Cybulskiego

Zobacz wideo od 2:40 min.

Grób Zbigniewa Cybulskiego w Katowicach

Trumnę z ciałem Zbigniewa Cybulskiego przetransportowano najpierw do Katedry Chrystusa Króla w Katowicach.

Mszę świętą żałobną celebrował proboszcz Rudolf Adamczyk, w asyście kapłanów. Po mszy świętej przemówił biskup Herbert Bednorz

- Dla ludzi wierzących śmierć nie jest końcem życia, bo jak mówi autor prefacji we mszy świętej żałobnej: „życie się zmienia, lecz nie ginie” i to stanowi podstawę ufności i spokoju w przeżywaniu faktu śmierci drogich nam osób. Stanowi także jedną z podstaw optymistycznej wizji naszego życia - powiedział bp Herbert Bednorz.

Następnie trumna okryta biało-czerwoną flagą była wystawiona w sali koncertowej Radiowego Domu Muzyki im. Grzegorza Fitelberga, przy której warty honorowe pełnili m.in. wybitni aktorzy i reżyserzy. Orszak pogrzebowy przeszedł na cmentarz przy ul. Sienkiewicza przy udziałem najbliższej jego rodziny: żony z synem, matki i brata oraz licznym udziale wybitnych aktorów i reżyserów, takich jak m.in. Gustaw Holoubek, Aleksandra Śląska, Alina Janowska, Elżbieta Kępińska, Bogumił Kobiela, Jacek Fedorowicz, Daniel Olbrychski, Kalina Jędrusik, Lucyna Winnicka, Jerzy Kawalerowicz czy Stanisław Lenartowicz.

Pogrzeb Zbigniewa Cybulskiego był ogromnym wydarzeniem. Kilka tysięcy ludzi zablokowało główne ulice w centrum Katowic. Gapie wchodzili na drzewa, aby mieć najlepszy widok.

Po oficjalnych uroczystościach wieczorem nad grobem Cybulskiego spotkali się jego przyjaciele i koledzy aktorzy. Ze wspomnień krytyka filmowego Jana F. Lewandowskiego wynika, że na cześć aktora wypili po kieliszku wódki.

W 2007 na grobowcu postawiono głaz z krzyżem i płaskorzeźbą przedstawiającą aktora.