Żabie Doły śmierdzą stęchlizną. Woda jest niebieska. Zakwit glonów to zagrożenie

Żabie Doły na styku Chorzowa, Bytomia i Piekar Śląskich zostały opanowane przez zakwit glonów. Malowniczy zespół przyrodniczo-krajobrazowy jest w niebezpieczeństwie. Niebieska woda w jeziorkach śmierdzi i zagraża zdrowiu ludzi.

Żabie Doły: niebieska woda i smród

Żabie Doły to ulubione miejsce rekreacji wielu mieszkańców Górnego Śląska. Przyjeżdżają tutaj nacieszyć się niepowtarzalną przyrodą i ciszą. Niestety ten sielankowy obraz zmącony został potwornym smrodem, jaki od kilku dni unosi się nad całym zespołem przyrodniczo-krajobrazowym. 

Woda w zalewiskach jest niebieska, na brzegach unosi się gruby kożuch odpadków, a smród jest trudny do opisania. 

- Byłem wczoraj na rowerze i zauważyłem dziwnie zafarbowaną na niebiesko wodę na Żabich Dołach. Z daleka wyglądało to super, myślałem, że taka czysta, lazurowa, ale z bliska przy brzegu widać było jakiś syf. Wiele ludzi też przystawało i patrzyło z zaciekawieniem - informuje turysta, który przyjechał do Żabich Dołów.

Zakwit glonów. Sinice atakują Żabie Doły

Niestety piękny lazurowy kolor związany jest nie z czystą wodą. Okazuje się, że to wina glonów, które są w stanie zakwitu. Podczas zakwitu glonów, woda pokrywa się zieloną, grudkowatą szumowiną, która śmierdzi stęchlizną. Pozwolenia na aktywności związane z wodą, jak pływanie i inne sporty wodne, są często zawieszane, póki ilość sinic nie wróci do bezpiecznego poziomu.

Co prawda, nigdzie dzisiaj nie znajdziemy żadnych tablic ostrzegawczych, ale z całą pewnością nie należy ani wdychać toksycznych oparów, ani tym bardziej wchodzić do wody. Niebieska maź jest trudna do usunięcia i może wywoływać bardzo silne odczyny alergiczne.

Mikroskopijne, przeprowadzające fotosyntezę organizmy – sinice, nazywane również cyjanobakteriami. Pojedyncze sinice są widoczne dopiero pod mikroskopem i w normalnych okolicznościach ich obecność w wodzie jest zupełnie niegroźna. Jednak konkretne warunki – dużo światła słonecznego, stojąca woda i duże ilości składników odżywczych, jak te zawarte w nawozach – sprawiają, że populacja sinic gwałtownie się powiększa. Rezultatem jest mętna, zielona woda, którą można zobaczyć nawet z kosmosu.

Żabie Doły i zakwit sinic

Zobacz zdjęcia

Żabie Doły: woda jest niebezpieczna dla zdrowia

O całej sprawie został już powiadomiony Urząd Miasta w Chorzowie, na którego terenie leży większa część Żabich Dołów.

- Woda w Żabich Dołach prawdopodobnie przybrała taką barwę z powodu zakwitu obecnych w niej organizmów, które do namnażania się, wykorzystują zanieczyszczenia znajdujące się w wodzie, oraz energię słoneczną. Tego typu sytuacje najczęściej mają miejsce latem. Wydział Usług Komunalnych i Ekologii Urzędu Miasta w Chorzowie cały czas monitoruje sytuację - informuje Tomasz Breguła, rzecznik prasowy UM w Chorzowie.

Zakwity glonów stanowią zagrożenie zdrowia nie tylko dla ludzi, ale też dla ryb i innych organizmów wodnych. Podczas zakwitu sinice bardzo szybko rosną. Kiedy się rozkładają, zużywają obecny w wodzie tlen. Przekłada się to na mniejsze stężenie tlenu w wodzie – na tyle niskie, że ryby i inne organizmy mogą się udusić. W najgorszym wypadku prowadzi to do ich masowego wymierania. 

Żabie Doły: najpiękniejszy zakątek Górnego Śląska

Żabie Doły to cenny zespół przyrodniczo-krajobrazowy, który połączony jest na styku Chorzowa, Bytomia i Piekar Śląskich. Stawy to pozostałości po osadnikach Zakładów Górniczo-Hutniczych Orzeł Biały. Wzgórza są niczym innym jak hałdami po eksploatacji górniczej rud cynkowo-ołowiowych, a zapadliska utworzyły się  w wyniku osiadania terenu pod kopalnią Barbara Chorzów. Całość jednak wygląda niezwykle malowniczo i zatraciło swój poprzemysłowy charakter, stając się jednym z ulubionych miejsc rekreacji i wypoczynku.