Wielka konwencja Konfederacji w Spodku. "Idziemy wywrócić ten stolik"

Konwencja Konfederacji w Katowicach. Spodek wypełniony po brzegi

W katowickim Spodku odbyła się konwencja Konfederacji, która przyciągnęła kilka tysięcy osób. To nie dziwi, bowiem lider Konfederacji - Sławomir Mentzen zapowiedział, że będzie to największa i najważniejsza konwencja w trakcie kampanii wyborczej. Przed rozpoczęciem konwencji - jak informuje "Gazeta Wyborcza", odbył się protest zorganizowany przez grupę przeciwników Konfederacji. W trakcie przytaczano cytaty jej liderów: Janusza Korwina-Mikke czy Sławomira Mentzena dotyczące tego, że nie chcą Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej.

W wydarzeniu wzięli udział m.in. "jedynka" w okręgu nr 31 na Śląsku - Grzegorz Płaczek, Krzysztof Bosak oraz wspomniany już Sławomir Mentzen. 

Pierwszy wystąpił Krzysztof Bosak, który powtórzył to, o czym Konfederacja mówi od dawna, że idą do wyborów wywrócić stolik, przy którym siedzą wszyscy politycy zaznaczając, że to się samo nie wydarzy a batalię o to Konfederacja będzie jeszcze toczyć przez lata. Bosak nawiązał m.in. do pandemii przypominając, że Konfederacja nie głosowała za ustawami covidowymi zarzucając rządowi, że byli nieodpowiedzialni wdrażając nieprzetestowane rozwiązania na całym społeczeństwie. Dostało się też Trzeciej Drodze, o której powiedział wprost, że nigdy nie była prawdziwą trzecią drogą, bo nią jest Konfederacja. 

Sławomir Mentzen: Koalicja z PiS to zła taktyka

Na scenie pojawił się też lider Konfederacji Sławomir Mentzen. O czym mówił? Zaczął od absurdów i tego, co źle działa w Polsce. Nawiązał m.in. do systemu emerytalnego czy służby zdrowia. Zapytał publiczność np. o to, dlaczego w Niemczech mogą być dobrowolne ZUSy dla przedsiębiorców, a w Polsce się nie da. Powiedział też, że nie wierzy w to, że nie da się zmienić systemu podatkowego w Polsce. Dodał, że trzeba coś zrobić z ludźmi, którzy przeszkadzają Polakom w rozwoju. - Zobaczcie, gdzie jesteśmy politycznie. Jesteśmy trzecią siłą, wprowadzimy do Sejmu kilkudziesięciu posłów. Uniemożliwimy dalsze rządy PiS-u i sprawimy, że PO nie zacznie rządzić - powiedział Mentzen.

Stwierdził również, że wbrew obecnym sondażom Konfederacja 15 października zdobędzie 15 procent głosów w wyborach. Po raz kolejny podkreślił też, że Konfederacja się nie sprzeda, jak Paweł Kukiz, Ryszard Petru czy Janusz Palikot. A już na pewno Konfederacja nie wejdzie w koalicję z PiS. - To byłaby samobójcza taktyka, której nie zamierzam się podejmować - podkreślił Mentzen dodając, że idą do wyborów po to, aby zakończyć rządy Prawa i Sprawiedliwości oraz nie dopuścić do tego, aby rządził Donald Tusk. 

Całą konwencję Konfederacji w Spodku możecie zobaczyć poniżej