Kościół św. Floriana w Sosnowcu po pożarze

i

Autor: Parafia św. Floriana w Sosnowcu

Sosnowiec

Wiadomo, ile będzie będzie kosztował nowy dach kościoła św. Floriana w Sosnowcu

W środę 6 września parafia św. Floriana w Sosnowcu podpisała umowę z wykonawcą, firmą z Sosnowca. Kwota jest niebagatelna - nowy dach będzie kosztował co najmniej 2,1 mln zł. Wstępną przyczyną pożaru było spięcie w instalacji fotowoltaicznej. Sosnowiecka prokuratura zbada, czy fotowoltaika została poprawnie zamontowana po wymianie poszycia dachowego, do które doszło kilka lat temu.

Przypomnijmy: W środę 21 czerwca po godz. 13 w kościele św. Floriana w Sosnowcu wybuchł pożar. Ogniem zajął się dach, na którym były zamontowane panele fotowoltaiczne. Płomienie pojawiły się także we wnętrzu świątyni. Akcja gaszenia pożaru trwała blisko dobę. Gdy w końcu się zakończyła, rozpoczęło się podliczanie strat.

Kościół spłonął niemal doszczętnie. Dach uległ całkowitemu zniszczeniu i groził zawaleniem. Kilka dni później został rozebrany. Wnętrze kościoła jest wypalone, ściany są smolone, wymienić trzeba okna i drzwi. Całkowity koszt naprawy można liczyć w milionach złotych.

Sama naprawa dachu wyniesie co najmniej 2,1 mln zł. Na taką kwotę opiewa umowa, podpisana między władzami parafii a wykonawcą. Ale jak podreśla ks. Andrzej Mróz, proboszcz parafii św. Floriana w Sosnowcu, na etapie realizacji mogą się pojawić kolejne koszty, związane z uszkodzeniami metalowych elementów kontrukcji dachu. Jeśli będą wymagały naprawy, koszt całości wzrośnie.

Nowy dach kościoła św. Floriana w Sosnowcu powinien być gotowy do końca tego roku 

Firma z Sosnowca zatrudnia dwóch podwykonawców. Pierwszy zajmie się produkcją drewnianego szkieletu dachu, na którym będą oparte płyty warstwowe. Każda z płyt składa się dwóch warstw blachy, między którymi będzie wypełnienie z 25 cm warstwy izolacji z niepalnej wełny mineralnej. Z kolei drugi podwykonawca zajmie się dostarczeniem świetlika, wykonanego z aluminiowej konstrukcji i podwójnej szyby.

Produkcja głównych elementów dachu zajmuje ok. 10 tygodni. Następnie rozpocznie się jego montaż. Prace w kościele powinny się rozpoczać w pierwszej połowie listopada i zakończyć do końca tego roku. Jednak wszystko jest zależne od warunków atmosferycznych.

Ubezpieczenie pokryje naprawdę dachu kościoła św. Floriana

Władzom parafii św. Floriana w Sosnowcu udało się ustalić z ubezpieczycielem kwotę bezsporną. Ks. Andrzej nie chce zdradzać konkretów, ale zapewnia, że "na nowy dach wystarczy".

Nie wystarczy jednak na remont wnętrza świątyni, które także ucierpiało w wyniku pożaru. Pozostałe prace będą realizowane dzięki ofiarom darczyńców z całej Polski. Od czerwca na konto parafii św. Floriana wpłynęło co najmniej 380 tys. zł.

Na remont czeka wnętrze kościoła św. Floriana w Sosnowcu

Jakie to będą naprawy? Przede wszystkim wymienione muszą zostać okna i drzwi. Proboszcz parafii św. Floriana chce, by ocalałe witraże zostały przełożone do nowych okien. Jednak żaden z wykonawców nie chce się podjąć realizacji tego zadania, które wiąże się z dodatkowymi kosztami.

- Wynikają one z konieczności pomiaru przenikliwości cieplnej każdej z szyb witrażowych i wzięcia odpowiedzialności za ich możliwe uszkodzenia w trakcie montażu - mówi ks. Andrzej Mróz.

Dodaje, że parafia szuka rozwiązania tej problematycznej sytuacji.

Prokuratura w Sosnowcu bada sprawę pożaru dachu 

Śledztwo w sprawie pożaru dachu kościoła św. Floriana prowadzi Prokuratura Rejonowa Sosnowiec-Północ. Postępowanie jest prowadzone pod kątem sprowadzenia zagrożenia dla mieniu wielkich rozmiarów.

- Na chwilę obecną czekamy na opinie biegłego w zakresie pożarnictwa i specjalisty w zakresie fotowoltaiki. Mamy wstępne ustalenia ustne po przeprowadzeniu oględzin przez biegłego. Najprawdopodobniej przyczyną pożaru było spięcie w instalacji fotowoltaicznej. Pracujemy nad pozyskaniem dokumentacji inwestycji. Czynności są utrudnione, ponieważ dokumentacja była w kościele i uległa spaleniu. Próbujemy ją pozyskać z innych źródeł m.in. kurii i Wojewódzkiego Funduszu Ochorny Środowiska i Gospodarki Wodnej, które przyznało dofinansowanie na instalację fotowoltaiki. To jest istotne pod kątem ustalenia osoby winnej, jeżeli oczywiście opinia biegłego potwierdzi wstępne założenia - mówi zastępca prokuratora rejonowego Michał Łukasik.

Prokuratura zbada też kwestię ponownego montażu instalacji fotowoltaicznej, która została zdemontowana na czas remontu dachu kilka lat temu. - Istnieje wątpliwość, czy fotowoltaika została zamontowana ponownie w poprawny sposób - dodaje prokurator Łukasik.

Najważniejsze wiadomości ze Śląska

i

Autor: Eska Link: https://www.eska.pl/slaskie/