Tragiczny pożar kościoła w Sosnowcu. Płomienie i dym widać z sąsiednich miast

Pożar kościoła w Sosnowcu

Aktualizacja: Czwartek godz. 7:00

Trwa dogaszanie zgliszcz kościoła.

Tragiczny pożar kościoła. Nic nie zostało. Zobacz zdjęcia

Aktualizacja, godz. 18

Płomienie przeniosły się na północną część dachu. Pożar rozgorzał z nową siłą. Kłęby czarnego dymu unoszą się na wysokość ponad 100 metrów. Pożar widoczny jest także z  sąsiednich miast: Dąbrowy Górniczej i Będzina.

Aktualizacja, godz. 17.30

Proboszcz kościoła św. Floriana zdecydował o zamknięciu kościoła w najbliższych dniach. 

„Z wielkim bólem informujemy, że dziś ok. godz. 14 wybuchł pożar na dachu naszego kościoła. W akcji ratowniczej, która nadal trwa uczestniczy wiele zastępów straży pożarnej.

Najświętszy Sakrament został wyniesiony. Wyniesiono także naczynia, księgi i szaty liturgiczne. Wszyscy kapłani są bezpieczni. 

W związku z pożarem naszego kościoła intencje mszalne ze środy 21 czerwca z godz. 18 oraz z czwartku z godz. 7 zostaną odprawione w tym samym czasie w parafii św. Joachima. Kolejne informacje będą podawane w późniejszym terminie" 

- czytamy na stronie parafii św. Floriana Sosnowiec-Zagórze. 

Aktualizacja, godz. 16.20

Sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna. Ogień rozprzestrzenia się. Pali się już nie tylko dach, ale i wnętrze kościoła.

Z północno-zachodniej części świątyni wynoszone jest to, co da się jeszcze uratować. Strażacy podpinają węże do wszystkich hydrantów w okolicy i ściągają służby z ościennych miast. 

Silny wiatr utrudnia akcję strażaków. Płomienie wydobywają spod kolejnych części dachu. 

Przyjechał biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak. 

Jest też Marcin Twaróg, nasz reporter, online manager serwisu Eski, który relacjonuje na bieżąco, co dzieje się w miejscu pożaru. 

Wcześniej pisaliśmy:

Pali się dach kościoła św. Floriana przy ul. Bora-Komorowskiego w Sosnowcu. Ze wstępnych informacji wynika, że znajdują się na nim panele fotowoltaiczne. 

- Strażacy gaszą obecnie pożar. Na miejscu pracuje ponad 50 funkcjonariuszy. Nie ma osób poszkodowanych - przekazał nam mł. bryg. Tomasz Dejnak, oficer prasowy KM PSP w Sosnowcu. 

Jak informuje sosnowiecka straż pożarna, akcja potrwa jeszcze kilka godzin.