Studenci Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach mogą się poczuć jak ich 70-letni pacjenci. To dzięki symulatorowi starości [ZDJĘCIA]

2022-11-15 19:12

Specjalne gogle, rękawice, 30-kilogramowa kamizelka, obciążniki i ograniczniki na stawy - dzięki symulatorowi starości, studenci pielęgniarstwa Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach mogą się poczuć jak ich 70-letni pacjenci.

Specjalne urządzenie powoduje ograniczenie ruchomości stawów, problemy z kręgosłupem, wzrokiem czy słuchem. Wszystko po to, żeby młodzi ludzie mogli uświadomić sobie jak czują się seniorzy. 

- Nawet najprostsze czynności poprzez zastosowanie symulatora starości stają się nowe i zdecydowanie trudniejsze. Po założeniu symulatora okazuje się, że prozaiczne czynności jak zebranie czegoś co nam upadło, nalanie wody do szklanki czy wejście i zejście ze schodów są wyzwaniem - dr hab. nauk o zdrowiu Agnieszka Młynarska, prof. Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, kierowniczka Katedry Pielęgniarstwa-Zakładu Gerontologii i Pielęgniarstwa Geriatrycznego. 

Symulator z którego korzystają studenci Śląskiego Uniwersytetu Medycznego składa się z wielu elementów. Cały sprzęt waży kilkadziesiąt kilogramów. W skład jego wyposażenia wchodzą także balkonik i kula.

Symulator starości ogranicza ruchy i pogarsza widzenie, a tym samym symuluje problemy statystycznego 70-latka. Sprzęt daje przedsmak starości, uwrażliwia na problemy i potrzeby seniorów oraz budzi empatię w kontaktach z nimi. Symulator starości pozwala młodszym ludziom doświadczyć ograniczeń występujących w trakcie starzenia. Po jego założeniu odczuwa się większość możliwych do przedstawienia ograniczeń sprawności. Specjalna kamizelka dociąża ciało, co powoduje chwilową wadę kręgosłupa. Ograniczniki zakresu ruchomości stawów oraz obciążniki na rękach i nogach powodują zmniejszoną ruchowość, a imitacja sztywności i skostniałości stawów utrudnia poruszanie się. Ważnym elementem wyposażenia są również rękawice, które pogarszają czucie dłoni oraz precyzję ruchów, skutecznie uniemożliwiając wykonywanie złożonych czynności, nawet tych, które młodym i zdrowym ludziom wydają się bardzo proste, jak zebranie rozsypanych monet. W skład symulatora wchodzą też specjalne okulary i gogle, które imitują zaćmę i jaskrę, a także nauszniki, które ograniczają słyszenie wysokich dźwięków. Dzięki temu przyszli medycy na własnej skórze przekonują się z jakimi ograniczeniami na co dzień mierzą się seniorzy i mogą ich lepiej zrozumieć. 

Studentom wystarczy kilkanaście minut żeby zatęsknić za młodością i sprawnością. 

- Mam go chyba z 15 minut na sobie i jest mi już na prawdę bardzo ciężko. Czuję, że potrzebuję pomocy innych osób, że moja sprawność fizyczna nie jest tak dobra jak powinna, no i wszystko mi doskwiera zarówno ból kręgosłupa, ból nóg, ból stawów w rękach, przeszkadza mi bardzo otępienie słuchu czy wzroku - mówi Paulina, studentka II roku pielęgniarstwa Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. 

- Pole widzenia się zmniejsza, jeszcze szłam z kulą, więc chodzenie po tych schodach, kiedy normalnie sprawny człowiek schodzi po 2-3 schodki, więc myślę, że szybciutko, a tutaj stópka za stopą, żeby się nie przewrócić, żeby nic nie było, kręgosłup inaczej wygląda, czucie rąk inaczej, więc ta barierka na prawdę mocno chwycona, więc i długo to zajmuje i męczy bardzo, mam dobrą kondycję, a zmęczyłam się wejściem na pierwsze piętro. To jest na prawdę dziwne uczucie dla nas - dodaje Justyna, studentka II roku Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

Symulator pomaga nabrać zrozumienia dla osób starszych. 

Symulator starości idealnie wpisuje się w program nauczania przyszłych medyków. Każdy, kto go wypróbuje, będzie w stanie lepiej zrozumieć sposób zachowania starszych ludzi, a co za tym idzie lepiej im pomóc. W Śląskim Uniwersytecie Medycznym sprzęt będzie wykorzystywany m.in. na zajęciach z pielęgniarstwa geriatrycznego na kierunku pielęgniarstwo Wydziału Nauk o Zdrowiu w Katowicach. Symulator doskonale przyda się też na zajęciach organizowanych w ramach Uniwersytetu Trzeciego Wieku, na które zapraszani są również członkowie rodzin słuchaczy-seniorów.

Sprzęt dla Śląskiego Uniwersytetu Medycznego udało się kupić dzięki dotacji z Urzędu Miasta Katowice.