Śląska Manifa w Katowicach

i

Autor: PHOTO ART SERVICE

Śląska Manifa w Katowicach. "Polsko, szanuj kobiety! Stop przemocy systemowej"

W Katowicach na Rynku odbyła się Śląska Manifa. Organizatorki wraz z eurodeputowanym Łukaszem Kohutem głośno opowiadały się za przestrzeganiem podstawowych praw pod hasłem "Polsko, szanuj kobiety! Stop przemocy systemowej".

Śląska manifa

W Katowicach na Rynku już po raz 15. spotkali się aktywiści, którzy walczą o prawa kobiet w Polsce. Tym razem Śląska manifa odbyła się pod hasłem: "Polsko, szanuj kobiety! Stop przemocy systemowej". Uczestnicy zgromadzeni w centrum Katowic z transparentami i tęczowymi flagami głośno domagali się równouprawnienia. Postulatów było wiele, a najważniejsze wykrzyczane zostały przez megafon. Uczestnicy przemaszerowali z Rynku ul. 3 Maja, skandując hasła.

Miejsce Śląskiej Manify zostało odgrodzone przez policję od niewielkiej grupki działaczy środowiska pro-life, którzy na furgonetce prezentowali bulwersujące zdjęcia nieżywych ludzkich płodów.

Protest Śląska manifa w Katowicach

Zobacz zdjęcia

O co walczą organizatorzy Śląskiej manify?

Według organizatorów Śląskiej manify największym problemem w Polsce jest tzw. przemoc systemowa, która świadomie jest utrzymywana przez państwo i obecny rząd. 

Problemem jest także przemoc ekonomiczna stosowana wobec Polek, które zmuszone są do opieki nad swoimi dziećmi z niepełnosprawnościami i są skazywane na biedę, bo nie mogą legalnie pracować.

Kobiety mierzą się również z przemocą fizyczną i psychiczną i niedostateczną ochroną w przypadku agresywnych zachowań ze strony partnera. Brak pomocy nie dotyczy zresztą wyłącznie partnerów, ale także państwa, które wprowadza drastyczne obostrzenia np. w dostępie do edukacji seksualnej oraz prawa do decydowania o własnym ciele, jakim jest prawo do aborcji.

- Nie godzimy się na to, że system opieki zdrowotnej nie ma na celu dbania o nasze życie i zdrowie. Żądamy poprawiania dostępu do antykoncepcji: propagowania wiedzy o antykoncepcji i chociaż częściowej refundacji środków zapobiegania ciąży oraz dostępności zabiegu sterylizacji dla kobiet. Bezwzględnie żądamy przywrócenia dostępu do antykoncepcji awaryjnej bez recepty. Kategorycznie żądamy wykazu lekarzy odmawiających wypisania recepty na antykoncepcję z powodu swojego „sumienia” i udostępnienia adresów placówek, w którym tacy ludzie przyjmują. Chcemy móc wybrać lekarkę, u której się leczymy, bo nie chcemy być zaskakiwane w gabinecie klauzulą sumienia. Przypominamy, że to my, pacjentki, opłacamy składki z naszych podatków i wobec tego mamy prawo do wszystkich świadczeń medycznych. W związku z tym żądamy zmiany ustawowej, w której będzie zagwarantowany obowiązek zatrudnienia przez służbę zdrowia lekarzy z prawdziwym sumieniem, a nie tym katolickim, które naraża życie kobiet. Domagamy się od ginekologów i innych lekarzy większej wrażliwości na problemy zdrowotne kobiet, traktowania poważnie naszych dolegliwości i leczenia adekwatnego do sytuacji bez oglądania się na to, czy rodziłyśmy, czy też nie. Mamy dość niestosownych komentarzy dotyczących naszych wyborów życiowych. Apelujemy o lepszą opiekę ginekologiczną dla kobiet z niepełnosprawnościami i domagamy się możliwości wizyt u ginekologa bez zgody rodziców dla dziewcząt od 15 roku życia - to tylko część postulatów.