Skandal na Uniwersytecie Śląskim. Profesor prawa na wykładzie kazała usunąć studentce symbol Strajku Kobiet z avataru [WIDEO]

i

Autor: facebook/Pokój Adwokacki Studentka musiała usunąć z avataru symbol błyskawicy, bo nie spodobało się to prowadzącej wykład

Skandal na Uniwersytecie Śląskim. Profesor prawa na wykładzie kazała usunąć studentce symbol Strajku Kobiet z avataru [WIDEO]

2020-11-16 13:12

Profesor Anna Łabno wymusiła na studentce usunięcie błyskawicy (symbolu Strajku Kobiet) z avataru, podczas wykładu zdalnego z prawa konstytucyjnego. Sytuacja miała miejsce na Uniwersytecie Śląskim. Samorząd studencki już wydał oświadczenie w tej sprawie.

Spis treści

  1. Skandal na Uniwersytecie Śląskim. Pani profesor na zdalnym wykładzie kazała studentce usunąć błyskawicę z avataru
  2. Skandal na Uniwersytecie Śląskim. Władze uczelni zabrały
  3. Komentarz Samorządu Studenckiego Uniwersytetu Śląskiego

Skandal na Uniwersytecie Śląskim. Pani profesor na zdalnym wykładzie kazała studentce usunąć błyskawicę z avataru

Do niemałego skandalu doszło podczas jednego ze zdalnych wykładów na Uniwersytecie Prawa i Administracji na Uniwersytecie Śląskim. Profesor Anna Łabno wymusiła na studentce usunięcie błyskawicy (symbolu Strajku Kobiet) z avataru, podczas wykładu zdalnego z prawa konstytucyjnego.

Całą sytuację nagrała jedna ze studentek. Nagranie z wykładu pojawiło się na Facebooku, na fanpejdżu "Pokój adwokacki". Zobaczcie.

Podczas zdalnego wykładu doszło do awantury. Wszystko zaczęło się od tego, że prowadząca wykład zwróciła uwagę studentce, że ta powinna usunąć symbol Strajku Kobiet ze swojego avataru. Na uwagę, że "to się nie zmieni od razu" stwierdziła, że poczeka ile będzie trzeba. Potem dyskusja rozgorzała jeszcze bardziej.

- Proszę państwa to jest wykład akademicki, na uniwersytecie. Przedstawianie bardzo określonych, bardzo jednoznacznych wizerunków z którymi ktoś się utożsamia, w szczególności chodzi mi o czerwoną błyskawicę, to nie jest tylko wizerunek strajków ostatnich i trwających nadal. Ale to jest przecież znak Hitlerjugend SS. I dziwię się, że takim znakiem można się w ogóle, gdziekolwiek posługiwać - mówiła podczas wykładu profesor Anna Łabno.

ZOBACZ TAKŻE: Rzeczywistość covidowa w Bytomiu. Postawili na środku sali wózek inwalidzki z dziurą i tam kazali załatwiać się pacjentom [ZDJĘCIA]

Dziwię się kobietom, że się na takie rozwiązanie decydują - mówiła prof. Łabno.

W dalszej części wykładu doszło do ożywionej dyskusji. Niektórzy studenci zwracali uwagę na to, że błyskawica pojawiła się również w logo Szarych Szeregów, ale pani profesor nie dawała za wygraną i w końcu ucięła dyskusję.

Sonda
Czy popierasz Strajk Kobiet?

Skandal na Uniwersytecie Śląskim. Władze uczelni zabrały

Wspomniany wykład poruszył całą społeczność akademicką Uniwersytetu Śląskiego. Jak przekazał nam Jacek Szymik-Kozaczko, rzecznik uczelni, Od wtorku ,10 listopada (dzień́, w którym odbył się̨ wykład) w kontakcie ze studentami obecnymi na wykładzie jest Rada Samorządu Studenckiego WPiA i studenci wspólnie chcą̨ zaproponować́ najlepsze według nich rozwiązanie tej sytuacji.

- Na prośbę̨ Rady Samorządu Studenckiego WPiA w sprawę̨ zaangażowana jest również̇ Rzecznik Praw Studenta i Doktoranta UŚ. Sprawa ta jest impulsem do rychłego zorganizowania poważnej debaty w ramach wspólnoty akademickiej uczelni, na temat konstytucyjnych granic wolności w prezentowaniu poglądów politycznych, także za pośrednictwem różnych znaków i symboli - zwłaszcza w realiach kształcenia zdalnego - przekazał nam Szymik-Kozaczko.

Komentarz Samorządu Studenckiego Uniwersytetu Śląskiego

Całą sprawę skomentowali już przedstawiciele Samorządu Studenckiego Uniwersytetu Śląskiego. Na oficjalnej stronie Facebookowej pojawiło się stosowne oświadczenie. Poniżej jego treść:

"W związku z opublikowanymi dzisiaj na jednej ze stron na portalu Facebook postami dotyczącymi sytuacji mającej miejsce podczas wykładu z prawa konstytucyjnego informujemy, że Samorząd Studencki, po powzięciu informacji na temat zaistniałej sytuacji, niezwłocznie skontaktował się z władzami wydziału, będziemy także kontaktować się z Rzecznikiem Praw Studenta i Doktoranta. Przedstawiciele Rady Samorządu Studenckiego od początku są w stałym kontakcie ze studentami, których sprawa dotyczy i na bieżąco monitorują sytuację.

Jednocześnie informujemy, że żaden z członków Rady Samorządu Studenckiego Wydziału Prawa i Administracji ani też Uczelnianej Rady Samorządu Studenckiego nie kontaktował się z administratorem strony z prośbą o usunięcie wpisu zawierającego film z wykładu. Nie jest również prawdą, że Rada Samorządu Studenckiego nie reaguje na zgłaszane problemy - za każdym razem zgłoszenia studentów są przekazywane odpowiednim organom wydziału bądź uczelni z prośbą o podjęcie działań, które następnie monitorujemy.

Jednocześnie informujemy, że w związku z licznymi komentarzami i opiniami dotyczącymi samego Samorządu Studenckiego UŚ jak i jego działalności pragniemy przypomnieć, że Samorząd Studencki składa się ze wszystkich studentów Uniwersytetu Śląskiego i działa dla nich i w ich imieniu, broniąc interesów studentów w każdej sprawie będącej w zakresie jego kompetencji. Na bieżąco zajmujemy się zgłaszanymi do nas skargami oraz uwagami studentów, które dotyczą wydarzeń na uczelni.

Kontakt z Zarządem Uczelnianej Rady Samorządu Studenckiego jak i pozostałymi członkami będącymi przedstawicielami studentów w strukturach Samorządu możliwy jest zarówno za pośrednictwem fanpage’a na Facebooku jak i mailowo do poszczególnych osób.

Samorząd Studencki Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach".

ESKA XD #010