Sejm przegłosował ustawę Kamilka z Częstochowy. Dzieci mają być lepiej chronione

i

Autor: Archiwum Sejm przegłosował ustawę "Kamilka z Częstochowy". Dzieci mają być lepiej chronione

Ważny temat

Sejm przegłosował ustawę "Kamilka z Częstochowy". Dzieci mają być lepiej chronione

441 głosów było za tzw. ustawą "Kamilka z Częstochowy", czyli projekt nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, której potoczna nazwa nawiązuje do 8-letniego Kamilka, który zmarł zmaltretowany przez swojego ojczyma Dawida B. Ma ona wzmacniać systemową ochronę dzieci przed krzywdzeniem.

Ustawa Kamilka przegłosowana. Dzieci mają być lepiej chronione przez system

Posłowie przegłosowali w czwartek 13 lipca tzw. ustawę "Kamilka z Częstochowy". To projekt nowelizacji Kodeksu Rodzinnego i opiekuńczego, który ma wzmocnić systemową ochronę przed krzywdzeniem dzieci. Przewiduje ona m.in. obowiązek wnikliwych analiz najpoważniejszych przypadków przemocy, wdrożenie w różnych instytucjach standardów ochrony dzieci, wprowadzenie instytucji reprezentantów dzieci oraz kwestionariusza oceny ryzyka, które otrzymają odpowiednie służby. 

Nad projektem ustawy głosowało 453posłów, z czego 441 było za, 11 przeciw a jeden się wstrzymał od głosu. Przeciwko było 8 posłów Konfederacji oraz trzech Wolnościowców. Teraz projekt ma trafić do Senatu. 

Założenia ustawy "Kamilka z Częstochowy"

Potoczna nazwa ustawy wzięła się od 8-letniego Kamilka, który zmarł8 maja w wyniku obrażeń zadanych mu przez jego ojczyma, Dawida B., który 29 marca oblał chłopca wrzątkiem i położył na rozgrzanym piecu. Bił go również słuchawką od prysznica. Wszystko z powodu tego, że chłopiec zrzucił mu ze stołu telefon. Kamilek trafił do szpitala 3 kwietnia. Tam okazało się, że Kamilek był wcześniej maltretowany, na co wskazywały siniaki, ślady przypalania papierosów oraz źle zaleczone złamania kończyn. Lekarze Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach przez ponad miesiąc walczyli o jego życie. Niestety, chłopiec zmarł 8 maja. 

Projekt nowelizacji ustawy został złożony w maju przez posłów Suwerennej Polski. Miał on poparcie 23 instytucji i organizacji pozarządowych, w tym Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, Komitetu Psychologii PAN, Fundacji "NON LICET" Pomoc Ofiarom Przemocy w Rodzinie, Fundacji "Dziecko w Centrum" czy Międzynarodowej Organizacji Soroptimist International Unię Klubów Polskich. Poparły ją również wszystkie kluby parlamentarne. Głównym założeniem jest zwiększenie ochrony nad dziećmi, które dotyka przemoc.

Nowelizacja ma zwiększyć ich ochronę, zezwolić na uczestnictwo dzieci w procedurach sądowych, a przede wszystkim zwiększyć systemową ochronę przed krzywdzeniem w takich rodzinach, jak ta Kamilka z Częstochowy. Ma też zagwarantować podwyższenie poziomu poszanowania praw osób z niepełnosprawnością. 

Nowelizacja zakłada też opracowanie i wdrożenie jasnych ścieżek postępowania na wypadek podejrzenia krzywdzenia dziecka – w wyniku przemocy ze strony członka personelu, przemocy domowej czy przemocy rówieśniczej. W noweli wprowadzono również wysłuchania dziecka, jeżeli jego rozwój umysłowy, stan zdrowia i stopień dojrzałości na to pozwala. Wysłuchanie dziecka może odbyć się tylko za jego zgodą. W regulacji zapisano, że sąd stosownie do okoliczności, rozwoju umysłowego, stanu zdrowia i stopnia dojrzałości dziecka uwzględni jego zdanie i rozsądne życzenia.

W nowelizacji znalazł się też zapis mówiący o tym, że "kto, będąc obowiązanym do wprowadzenia standardów ochrony małoletnich nie wykonuje tego obowiązku, podlega karze grzywny do 250 zł albo karze nagany". W przypadku, gdy zostanie stwierdzone niewykonanie obowiązku wprowadzenia standardów ochrony małoletnich, sprawca, podlega karze grzywny nie niższej niż 1000 zł

W nowelizacji podkreślano też konieczność wprowadzenia obowiązkowych szkoleń dla sędziów rodzinnych, by lepiej rozumieli potrzeby dzieci uczestniczących w postępowaniach sądowych.

Śmierć Kamilka z Częstochowy wstrząsnęła Polską. Co z jego oprawcami i rodzeństwem?

Nadal nie wiadomo, jaki los czeka oprawcę Kamilka - Dawida B. oraz jego matkę Magdalenę B. Ojczym ma zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Jego matce zarzucono pomocnictwo w zabójstwie ze szczególnym okrucieństwem. Oboje stracili już prawa rodzicielskie do swoich dzieci: Magdalena B. do piątki dzieci, a Dawid B. do dwójki ich wspólnych dzieci. O przejęcie opieki nad młodszym bratem Kamilka - Fabiankiem, walczy teraz jego biologiczny ojciec, Artur T. O opiekę na inną dwójką dzieci z Magdaleną B. będzie walczyć również Wojciech J. - wujek Kamilka, który również usłyszał zarzuty w sprawie śmierci Kamilka, o nieudzieleniu mu pomocy. 

Oprawcom chłopca grozi dożywocie. 

Wiadomości ze Śląska

i

Autor: Archiwum Wiadomości ze Śląska Link: https://www.eska.pl/slaskie/