Radzionków: Okradł kościół z darów, więc... podarowano mu kilkanaście miesięcy za kratkami

i

Autor: slaska.policja.pl Radzionków: Okradł kościół z darów, więc... "podarowano" mu kilkanaście miesięcy za kratkami

Radzionków: Okradł kościół z darów, więc... "podarowano" mu kilkanaście miesięcy za kratkami

"Niech cię ręka boska broni przed kradzieżą w kościele" chciałoby się rzec do mężczyzny, który kilka dni temu okradł kościół w Radzionkowie. Ręka boska go nie obroniła, więc wpadł w ręce policji i teraz posiedzi kilkanaście miesięcy w więzieniu.

W środę 8 lutego parafia św. Wojciecha w Radzionkowie została okradziona z darów złożonych przez wiernych. Dzięki monitoringowi znana była już twarz złodzieja, który okradł parafię. Udało się ustalić, że za sprawą "wot dziękczynnych" stoi znany policji mieszkaniec Bytomia. Mężczyznę udało się zatrzymać w sobotę w miejscu, gdzie według świadków aktualnie miał przebywać. Okazało się, że nie tylko kościół w Radzionkowie był ofiarą jego kradzieży. 69-letni mężczyzna miał ich na swoim koncie więcej, a i jego przeszłość kryminalna była bardzo bogata. W przeszłości był wielokrotnie karany m.in. za kradzieże z włamaniem.

Podczas zatrzymania, mężczyzna nie przyznawał się do winy, twierdząc, że niczego nie ukradł.  trakcie przesłuchania 69-latek z Bytomia nie był już w stanie dłużej kłamać, a wiedząc, że policjanci „prześwietlili” go na wylot, przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze - informują tarnogórscy policjanci. 

Za kradzież z włamaniem, której dopuścił się w warunkach recydywy, czeka go teraz kilkunastu miesięczny pobyt w więzieniu. Będzie też musiał naprawić szkody, jakie wyrządził, a zabezpieczona przy nim gotówka zostanie przekazana na pokrycie strat.