Przyjazne patrole wyruszają na bytomskie ulice. Co to takiego? [AUDIO]

i

Autor: pixabay.com

Przyjazne patrole wyruszają na bytomskie ulice. Co to takiego? [AUDIO]

2020-02-11 13:26

144 przyjaznych patroli zaplanowali wspólnie bytomscy policjanci z pracownikami socjalnymi. A wszystko to w ramach programu „Prawo ochronnym parasolem dziecka”. Taki patrol pomaga przetrwać dzieciom traumatyczne chwile w trakcie interwencji domowych.

Przyjazne patrole na ulicach Bytomia

Program „Prawo ochronnym parasolem dziecka” w Bytomiu realizowany jest od 9 lat. Prowadzą go pracownicy socjalni z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie i policjanci z Miejskiej Komendy Policji. Policjanci, którzy są wzywani na interwencje domowe sprawdzają, czy są tam obecne dzieci. Jeśli tak – na miejsce udaje się przyjazny patrol. To osoby pracujące na co dzień w charakterze asystenta rodziny w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Bytomiu.- wyjaśnia podkomisarz Anna Lenkiewicz, koordynator programu z ramienia bytomskiej policji.

W przyjaznych patrolach chodzi o to, żeby po pierwsze - zminimalizować traumatyczne przeżycia dzieci podczas domowej awantury, po drugie - otoczyć je opieką najbliższych członków rodziny. W trakcie interwencji należy zapewnić dziecku opiekę. Szukani są członkowie jego najbliższej rodziny, dzięki temu nie trafia ono do placówki opiekuńczo – wychowawczej. To zdecydowanie lepsze rozwiązanie dla dziecka- dodaje podkomisarz Lenkiewicz.

Przyjazne patrole w Bytomiu. Posłuchajcie!

Przyjazne patrole interweniują głównie w weekendy, kiedy najczęściej mają miejsce rodzinne imprezy, podczas których dorośli zaglądają do kieliszka nie zwracając uwagi na dzieci. Jak zauważają eksperci, nadużywanie alkoholu jest najczęstszą przyczyną kłótni, bez względu na status społeczny.

Policjanci podczas przyjaznego patrolu są bez munduru, ubrani jak zwyczajni ludzie. Dzieci postrzegają ich wtedy jako kogoś, do kogo warto mieć zaufanie i kto ma dobre intencje. Warto dodać, że współpraca pracowników socjalnych z policją to nie tylko interwencje, ale także stały monitoring środowisk patologicznych, których problemy znane są asystentom rodziny.

Jaki jest efekt tych działań? Czasem nie wystarcza przywołanie dorosłych do porządku i przekazanie dzieci pod opiekę najbliższych krewnych. Są sytuacje, kiedy trzeba je umieścić w placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Nierzadko interwencje mają swój dalszy ciąg – sprawy zgłaszane są do Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych albo do Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego. Zakładane są również niebieskie karty.

Choć przyjazne patrole dyżurują zwłaszcza w weekendy, to jeśli okazuje się, że ich pomoc jest niezbędna – jadą na miejsce interwencji.