Protest pielęgniarek w Katowicach. Totalnego chaosu w płacach można było uniknąć

i

Autor: OZZPiP/Facebook (screen z wideo)

Manifestacja za nami

Protest pielęgniarek w Katowicach. "Totalnego chaosu w płacach można było uniknąć"

Za nami protest pielęgniarek i położnych w Katowicach. Manifestacja, przed gmachem Sejmu Śląskiego, miała związek z degradacjami ze stanowisk i nierealizowaniu podwyżek zgodnie z ustawą przyjętą w ubiegłym roku.

W Katowicach protestowały pielęgniarki i położne

W poniedziałek - 17 kwietnia - w Katowicach miał miejsce protest pielęgniarek i położnych. Przed gmachem Sejmu Śląskiego zebrały się przedstawicielki tych zawodów, gdyż sprzeciwiają się one omijaniu ustawy o najniższych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. 

Pielęgniarki i położne wystosowały już pisma w tej sprawie do urzędu wojewódzkiego i marszałkowskiego. Ruszyła także zbiórka podpisów pod obywatelskim projektem zmian w ustawie dotyczącej sposobu ustalania najniższego wynagrodzenia,. 

- Totalnego chaosu w płacach pielęgniarek i położnych po 1 lipca 2022 roku można było uniknąć przyjmując w parlamencie poprawki do ustawy przygotowane przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych! Ponieważ Ministerstwo Zdrowia w dalszym ciągu nie chce i nie potrafi naprawić złych zapisów ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników w podmiotach leczniczych, Zarząd Krajowy OZZPiP podjął decyzję o wystąpieniu z obywatelską inicjatywą ustawodawczą, która powstrzyma dalszą degradację i dyskryminację zawodową pielęgniarek i położnych w Polsce - możemy przeczytać na stronie internetowej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. 

Przypomnijmy, że w wielu szpitalach w naszym kraju dyrektorzy nie wypłacają pielęgniarkom z wyższym wykształceniem pensji na najwyższym poziomie - tak jak to przewiduje wspomniana ustawa, która została wprowadzona w ubiegłym roku. 

Zmiany, o których mówią pielęgniarki i położne, miałby zagwarantować, że dyrektorzy nie mogliby dowolnie interpretować zapisów ustawy. 

- Po uchwaleniu ustawy o najniższych wynagrodzeniach zamiast porządkować wynagrodzenie w ochronie zdrowia, doszło do ogromnego chaosu. My mówimy stop degradacji i stop dyskryminacji. Domagamy się spłaszczenia się różnić pomiędzy grupami zawodowymi, żeby nie powstawały kominy płacowe. Domagamy się gwarancji środków finansowych dla pracodawców. Domagamy się uznawania kwalifikacji, które posiadają pielęgniarki - mówiła Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. 

W maju OZZPiP zaplanował organizację ogólnopolskiego protestu w Warszawie.