Policja szuka pantery, która uciekła z zoo

i

Autor: Policja Śląska

Pantera śnieżna uciekła z zoo w Chorzowie. Policjanci zamknęli Park Śląski. Znaleźli futrzaka

Ucieczka pantery śnieżnej z zoo w Chorzowie postawiła na nogi wszystkie służby. Pantera śnieżna uciekła z klatki - tak brzmiał dramatyczny komunikat. Policjanci, strażnicy miejscy i pracownicy Śląskiego Ogrodu Zoologicznego, którzy zaangażowali się w poszukiwania dzikiego zwierzęcia dopiero po paru godzinach dowiedzieli się, że biorą udział w ćwiczeniach. Ale na drzewie jednak coś znaleźli.

Ucieczka pantery z zoo

Policjanci, strażnicy miejscy i służby Śląskiego Ogrodu Zoologicznego bardzo poważnie podeszli do informacji o ucieczce pantery śnieżnej z zoo w Chorzowie. O zaplanowanych od dwóch miesięcy ćwiczeniach wiedziała zaledwie garstka osób, dlatego poszukiwania śmiertelnie niebezpiecznego zwierzęcia odbyły się z pełnym zaangażowaniem wszelkich służb. Ludzie biorący udział w tropieniu pantery śnieżnej dopiero po paru godzinach dowiedzieli się, że biorą udział w akcji ćwiczebnej, z przewidzianym scenariuszem działań. Chodziło o to, aby wszyscy zaangażowani podeszli do swoich zadań profesjonalnie i z poświęceniem. Ku ich zaskoczeniu, jednak znaleźli coś na drzewie.

- Ćwiczenia skończyły się po dwóch godzinach tym, że zwierzak został odłowiony i przetransportowany z powrotem na swoje miejsce. Pragnę zapewnić, że prawdziwe pantery śnieżne nie wiedziały o całym zamieszaniu i miały się dobrze na swoim wybiegu i w boksach - zapewnia Marek Mitrenga, dyrektor Śląskiego Ogrodu Zoologicznego.

Poszukiwania pantery śnieżnej z zoo w Chorzowie

Zobacz na zdjęciach, co znaleźli policjanci

Pantera śnieżna uciekła? Służby w akcji

Pierwsza wiadomość o ucieczce pantery śnieżnej z boksu w zoo pochodziła od opiekuna. To on miał powiadomić dyrekcję Śląskiego Ogrodu Zoologicznego. Uruchomiono procedurę związaną z ucieczką zwierząt z wybiegu. Zgodnie z nią informacje przekazano do Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie oraz Powiatowego sztabu Zarządzania Kryzysowego w Chorzowie.

Początkowo poszukiwania odbywały się na terenie ogrodu przy zaangażowaniu pracowników zoo. Ewakuowano pracowników firm zewnętrznych, zabezpieczono bramy wejściowe do ogrodu, tak by zminimalizować możliwość wydostania się zwierzęcia poza teren zoo. Pracownicy działu hodowlanego rozpoczęli poszukiwania i działania związane z odłowem zbiegłego zwierzęcia zgodnie z założoną procedurą. Przygotowano się również do podania środków usypiających i uspokajających zwierzęciu.

Po godz. 8.30 okazało się, że pantera wydostała się z terenu ogrodu zoologicznego, więc działania na terenie Parku Śląskiego rozpoczęli policjanci z chorzowskiej komendy miejskiej, którzy prowadzili aktywne poszukiwania zbiegłego zwierzęcia. 

- Dowódca akcji koordynował na miejscu wszystkie działania. Powiadomione zostały okoliczne służby, w tym inspektor weterynarii, pogotowie ratunkowe. Naszym celem było wyizolowanie terenu, na którym może się poruszać pantera, zabezpieczenie przed osobami postronnymi i odłowienie zwierzęcia, aby mogło bezpiecznie wrócić do zoo - mówi mł. asp. Karol Kolaczek, oficer prasowy komendy Miejskiej Policji w Chorzowie.

Ucieczka dzikiego zwierzęcia z zoo

Ucieczki zwierząt to zdarzenia, które rzadko zdarzają się w ogrodach zoologicznych. Należy jednak mieć świadomość, że mogą się zdarzyć. Dlatego przeprowadzenie pierwszych w Polsce ćwiczeń na te okoliczność było tak ważne.

- Wydaje się, że to sytuacja abstrakcyjna, bo nigdy w historii żadne tak niebezpieczne zwierzę nie wyszło poza granice chorzowskiego zoo - mówi Marcin Michalik, zastępca prezydenta Chorzowa. - Ale na wszystko trzeba być przygotowanym. Kilka lat temu ćwiczyliśmy również abstrakcyjną sytuację kryzysu uchodźczego. I okazało się teraz, że rzeczywiście taka abstrakcyjna sytuacja się wydarzyła.

W związku z tym Śląski Ogród Zoologiczny posiada opracowane specjalne procedury, które mają umożliwić szybkie i bezpieczne odłowienie zbiegłego zwierzęcia i przeniesienie go z powrotem na wybieg lub do budynku hodowlanego. Pomimo rygorystycznie przestrzeganych procedur BHP oraz specjalnych systemów zabezpieczeń, praca ze zwierzętami bywa nieprzewidywalna. Zachowanie najwyższych środków ostrożności pozwala maksymalnie minimalizować ryzyko nieszczęśliwych wypadków, w tym także ucieczek zwierząt.

Do tej pory w Śląskim Zoo nie zdarzyła się tego typu ucieczka, jednak należy być przygotowanym na każdą ewentualność. Odpowiednie procedury reagowania posiada również Komenda Miejska Policji, która wspiera ogród swoimi działaniami w sytuacjach kryzysowych. To dzięki tej współpracy możliwa jest pełna ochrona zdrowia i bezpieczeństwa gości zoo oraz mieszkańców okolic ogrodu.

Odwiedziliśmy z mikrofonem dom dla osieroconych zwierzaków.

Co zrobić, kiedy spotykamy w lesie samotnego malucha? POSŁUCHAJ!

Listen on Spreaker.