Oddział chirurgii w świętochłowickim szpitalu zawiesza działalność. Brakuje lekarzy

i

Autor: ZOZ Świętochłowice

Oddział chirurgii w świętochłowickim szpitalu zawiesza działalność. Brakuje lekarzy

Do 30 kwietnia nie będzie działał oddział chirurgii w szpitalu w Świętochłowicach. - Najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo pacjentów. Dysponując 3,5 etatami lekarskimi zmagamy się z ryzkiem niewystarczająco bezpiecznej i stabilnej pracy - wyjaśnia Anita Przytocka, prezes ZOZ w Świętochłowicach.

Zawieszono oddział chirurgii w szpitalu w Świętochłowicach

Braki kadrowe są przyczyną zawieszenia działalności oddziału chirurgii w Zespole Opieki Zdrowotnej w Świętochłowicach od środy, 1 marca. 

- Najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo pacjentów. Dysponując 3,5 etatami lekarskimi zmagamy się z ryzkiem niewystarczająco bezpiecznej i stabilnej pracy. Nieobecność nawet jednego lekarza, za którego nie możemy zapewnić zastępstwa oznacza zatrzymanie pracy całego oddziału – a na taką niepewność nie możemy sobie pozwolić – wyjaśnia Anita Przytocka, prezes Zarządu ZOZ w Świętochłowicach, która dodaje, że przez ostatni rok podejmowane były intensywne działania, aby zwiększyć obsadę oddziału. 

W najbliższych tygodniach świadczeń z zakresu chirurgii na rzecz mieszkańców Świętochłowic wymagających hospitalizacji w trybie nagłym udzielać będzie Zespół Szpitali Miejskich w Chorzowie oraz Szpital Miejski w Sosnowcu. Natomiast przyszpitalna poradnia chirurgiczna będzie działała normalnie. W komunikacie szpitala czytamy także, że pacjenci czekający na zabiegi gastroskopii i kolonoskopii zostaną przyjęci w ustalonych przez szpital terminach w ramach pracowni, która funkcjonuje bez zakłóceń. 

Zawieszenie działalności oddziału chirurgii obowiązuje do 30 kwietnia. 

Trudna sytuacja finansowa świętochłowickiego szpitala

Istotna, dla dalszej działalności oddziału, jest także kwestia modernizacji bloku operacyjnego. Będzie to kosztowało ok. 8 mln zł. Władze szpitala przesuwają inwestycje w czasie z powodu nieudanych prób pozyskania środków zewnętrznych na realizację całości.

Niestety, sytuacja finansowa szpitala, podobnie jak innych placówek w kraju, jest ciężka. Całkowita wysokość straty szpitala na koniec ubiegłego roku wyniosła ponad 13 mln zł. Sama chirurgia odnotowała stratę w wysokości ponad 4 mln zł.

- Podobnie jak inne szpitale powiatowe nie jesteśmy w stanie udźwignąć kosztów działalności i funkcjonowania szpitala oraz wynagrodzeń personelu medycznego – mimo, iż ten w znakomitej większości jest otwarty na negocjacje płacowe, choć nie są to łatwe rozmowy – podkreśla prezes Przytocka.