Raciborska policja zatrzymała 38-letniego plantatora. Grozi mu 8 lat więzienia

i

Autor: KPP Racibórz

Racibórz

Niespodzianka na środku pola kukurydzy. Policja wywęszyła nielegalny interes

W miniony poniedziałek kryminalni z Raciborza dowiedzieli się o plantacji konopi indyjskich na polach uprawnych między miejscowościami Kietrz i Gródczanki. Po przybyciu na miejsce zobaczyli potężną uprawę kukurydzy, ciągnącą się aż po horyzont. Ale ten niewinny obrazek wcale ich nie zmylił. Policjanci weszli na pole i już po kilku minutach wiedzieli, że to był strzał w dziesiątkę.

Między wysokimi łogygami kukurydzy rosły sobie spokojnie niskie krzewy konopi indyjskich. Co więcej, na strychu pobliskiego budynku mundurowi znaleźli znaleźli znaczną ilość roślin konopi. Krzewy suszyły się w równych rządkach na sznurkach. Łącznie policji udało się zabezpieczyć ponad 36 kg suszu roślinnego.

Właścicielem plantacji okazał się być 38-letni mieszkaniec Raciborza. Mężczyzna usłyszał zarzut uprawy i wytwarzania środków odurzających. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 8 lat więzienia. Na wniosek śledczych i prokuratury sąd zadecydował o jego tymczasowym areszcie.