Na lotnisku w Pyrzowicach wylądowali Polak, Belg i Hiszpanka. Zatrzymano ich, bo nie byli sobą

i

Autor: Archiwum/Straż Graniczna Na lotnisku w Pyrzowicach wylądowali Polak, Belg i Hiszpanka. Zatrzymano ich, bo nie byli sobą

Wydarzenia

Na lotnisku w Pyrzowicach wylądowali Polak, Belg i Hiszpanka. Zatrzymano ich, bo nie byli sobą

W ostatnich dniach straż graniczna pracująca na lotnisku Katowice Airport miała pełne ręce roboty. Tym razem zatrzymano trzy osoby. Był to Polak, Belg oraz Hiszpanka. Problem w tym, że w chwili zatrzymania nie byli tak naprawdę sobą, tylko kimś innym.

Śląska straż graniczna zatrzymała trzy osoby

Strażnicy graniczny pracujący na lotnisku w Pyrzowicach nie mogą narzekać na brak pracy. Nie ma praktycznie tygodnia, kiedy z takich czy innych powodów muszą kogoś zatrzymać. Tym razem padło na Polaka, Belga i Hiszpankę, którzy w chwili zatrzymania nie byli w ogóle sobą. O co chodzi? Okazuje się, że do naszego kraju ciągle korzystając z tej samej metody próbują dostać się obywatele Syrii okazując dokumenty, które albo są podrobione, albo nie należą do nich. 

Pierwszy przypadek miał miejsce w środę 22 listopada. 43-letni Syryjczyk posługiwał się oryginalnym polskim dowodem osobistym, należącym do innej osoby. W systemie dokument figurował jako utracony. Cudzoziemiec - co oczywiste, został zatrzymany.

Kolejny wpadł dzień później, w czwartek 23 listopada. Ten gagatek również posługiwał się nie swoim dowodem osobistym. Strażnicy zorientowali się po zdjęciu. Osoba na dowodzie nie przypominała ani trochę osoby, która im go pokazała. 37-latek został zatrzymany.

Wobec obu cudzoziemców wszczęte zostały postepowania karne, w ramach których przedstawiono im zarzuty przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom przy użyciu podstępu oraz posłużenia się cudzym dokumentem tożsamości. Obaj zostali ukarani mandatami karnymi w wysokości 500 zł każdy za nielegalne przebywanie na terytorium Polski. Obaj także dobrowolnie poddali się karom 3 i 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 1 roku - informuje straż graniczna dodając, że wszczęto postępowanie dotyczące zobowiązania do powrotu Syryjczyków. 

Hiszpanka jak nie choroba i nie obywatelka Hiszpanii

Osobny przypadek to 32-letnia Hiszpanka nie-Hiszpanka, która wylądowała na lotnisku Katowice Airport w niedzielę 26 listopada. 32-letnia kobieta przyleciała z Aten w Grecji. Do kontroli przedstawiła dowód osobisty z Hiszpanii. Trzeba dodać, że podrobiony. W trakcie czynności kobieta przyznała, że pochodzi z Syrii a na dowód pokazała paszport wydany w tym kraju. 32-latka przyznała, że dwa miesiące temu dostała się nielegalnie do Grecji płacąc za całą podróż około 8 tys. euro. Przyznała też, że jej miejscem docelowym jest Berlin, bowiem tam znajduje się jej mąż. W Niemczech chciała również wystąpić o azyl. W związku z nielegalnym przebywaniem na terytorium RP cudzoziemkę ukarano mandatem w wysokości 500 zł. Obecnie trwają dalsze czynności służbowe w jej udziałem.