Stowarzyszenie Rebel Silesia, czyli jak bytomscy artyści walczą o bytomskich artystów

i

Autor: Rebel Silesia Stowarzyszenie Rebel Silesia, czyli jak bytomscy artyści walczą o bytomskich artystów

Koszulka za worek z cementem i materiały budowlane. Tak artyści z Bytomia walczą o swoje

W Bytomiu powstało Stowarzyszenie Rebel Silesia. Założyli je bytomscy artyści w odpowiedzi na brak wsparcia miasta w podejmowanych przez nich działaniach. I… wzięli się ostro do działania.

O tym, że na bytomskich artystów można liczyć, wiedzą wszyscy w Bytomiu. Choć z zewnątrz wydają się być dość hermetycznym środowiskiem, to tak naprawdę zrobią wszystko dla innych, nawet za cenę własnego czasu. Udowadniali to zresztą nie raz organizując charytatywne koncerty, z których dochód przeznaczany był dla osób, które w danej chwili potrzebowały pomocy. Sami też niejednokrotnie zgłaszali prośby o pomoc, przy czym nie chodziło nigdy o pieniądze, a o prostą, często bezkosztową pomoc w organizacji miejskich imprez, czy tak prozaicznych rzeczy, jak miejsca do organizowania prób artystów.

- W pewnym momencie wkurzył nas brak wsparcia lokalnych artystów w kwestii choćby promocji czy wynajęcia salek do odbywania prób. Trzeba było wziąć sprawy w swoje ręce. Wojtek „WoMal” Maliniecki rzucił pomysł, zwerbował ekipę no i działamy – wyjaśnia Przemysław „Pecet” Marklowski.

Znaleźli swoje miejsce, teraz potrzebują pomocy w remoncie

Ojcami założycielami Rebel Silesii są jeszcze – poza wyżej wymienionymi, Jacek Matusiak, Artur Lidke i Jacek Głażewski. Samo stowarzyszenie ma przede wszystkim, patrząc na ich cele statutowe, umożliwić działalność muzyczno-artystyczną artystom z Bytomia, organizację koncertów na terenie całego województwa śląskiego czy reprezentowanie artystów i wsparcie ich przy załatwianiu spraw formalno-urzędniczych.

W praktyce muzycy zabrali się od razu do działania. W budynku po starej poczcie na ul. Piekarskiej załatwili sobie pomieszczenia, gdzie będą mogli funkcjonować jako stowarzyszenie. Przy czym nie chodzi o pomieszczenia biurowe, a o salkę, w której będą mogły odbywać próby bytomskie zespoły.

- Na razie, jak już zakończymy remont, będą mogli z niej korzystać zespoły Okruszek Nie Ma Szans czy Przemysław „Pecet” Marklowski wraz ze swoją ekipą. Choć nie jesteśmy nawet w połowie drogi, jeśli chodzi o remont, to już i tak zgłaszają się do nas kolejni artyści szukający pomieszczeń, gdzie będą mogli sobie pograć – mówi Wojtek „WoMal” Malinowski dodając, że to dopiero początek i z czasem będą chcieli pomagać większej liczbie lokalnych artystów.

Koszulka za worek z cementem i materiały budowlane

Zresztą na jakim etapie są sali do prób Rebel Silesia widać w zamieszczonej poniżej galerii. 

Artyści remontują ją sami wraz ze znajomymi, za własne pieniądze, dlatego też zorganizowali zbiórkę, z której pieniądze będą przeznaczone na materiały do remontu pomieszczeń. Przy czym zbiórka jest dość nietypowa, bowiem Rebel Silesia robi z tego transakcję wiązaną. Do kupienia są koszulki z zaprojektowanymi różnymi wzorami. Na pierwszy rzut poszły koszulki z wzorem stworzonym przez Daniela Donocika.

- To akurat pomysł Peceta, aby w ten sposób sfinansować cały remont. Pierwsza tura koszulek z dość alternatywnym wzorem rozeszła się zaskakująco sprawnie, dlatego zbieramy teraz zamówienia na koszulki z naszym logo, które zaprojektowała piękniejsza połówka Peceta – Aleksandra OZI Zabłudowska, która zdecydowanie lepiej ogarnia od nas grafikę – śmieje się WoMal.

Kiedy artyści doczekają się własnej salki do prób? Na razie nie są w stanie określić, jak długo jeszcze będą remontować pomieszczenia. Na pewno można im w tym pomóc i przyspieszyć prace dorzucając się do zbiórki, którą znajdziecie poniżej.