Katowice: Samochód kierowcy stanął na środku skrzyżowania. Wtedy zjawiła się policja. To co zrobili, zaskoczyło nawet jego

i

Autor: Śląska Policja/Facebook Katowice: Samochód kierowcy stanął na środku skrzyżowania. Wtedy zjawiła się policja. To co zrobili, zaskoczyło nawet jego

Wydarzenia

Katowice: Samochód kierowcy stanął na środku skrzyżowania. Wtedy zjawiła się policja. To co zrobili, zaskoczyło nawet jego

To sytuacja, która mogła się zdarzyć każdemu, a zdarza się kierowcom praktycznie codziennie. W Katowicach, na jednym z ruchliwych skrzyżowań pewnemu kierowcy samochód odmówił posłuszeństwa. Wtedy na miejscu zjawiła się policja.

Auto odmówiło mu posłuszeństwa na drodze. Wtedy zjawiła się policja

Takie sytuacje na drodze to praktycznie codzienność. Jedziemy samochodem, wszystko jest w porządku, auto sprawuje się bez zarzutu. Nagle auto odmawia posłuszeństwa. Nie chce zapalić, dusi się, rzęzi. Jest kaput. Pech często chce, że dzieje się to w miejscu, gdzie jest bardzo duży ruch, więc żeby nie zawadzać, auto trzeba zepchnąć na bok. Samemu trudno, ale trudno liczyć na to, że ktoś na ruchliwej drodze zatrzyma się, by pomóc, bo wtedy korek będzie jeszcze większy. I nagle podjeżdżają oni, w srebrno-niebieskim samochodzie, z kogutami na dachu. Wysiadają i podchodzą do kierowcy. Ten spodziewa się najgorszego zwłaszcza, że obecnie mandaty często przekraczają 2 tys. zł. I już czeka na wyrok, gdy słyszy: "Może pomóc?"

Taka sytuacja spotkała kierowcę na skrzyżowaniu DTŚ z Jerzego Dudy-Gracza (naprzeciwko Muzeum Śląskiego). W pewnym momencie kierowcy auto odmówiło posłuszeństwa. Policjanci, którzy akurat przejeżdżali w tym miejscu, zatrzymali się, wysiedli i zaproponowali pomoc. Potem... wzięli auto na popych razem z motocyklistą, który zatrzymał się przy nich i postanowił również pomóc. Auto zostało odstawione na pobocze, aby nie zawadzało nikomu na drodze. 

Policjanci biorą auto na popych. Internauci zachwyceni

Akcja policjantów nie uszła uwadze internautów, którzy na profilu śląskiej policji w komentarzach bardzo chwalą postawę mundurowych.

- Szacun panowie jesteście super - pisze Wiktoria.

Szacun Panowie. Ale mandatu nie daliście kierującej? - śmieje się Ewa. 

A Wy jak oceniacie postawę śląskich policjantów?