Było spotkanie, był wspólny głos samorządów dotyczący wariantu budowy S11
Miał być III wariant trasy S11 – ten zaakceptowany w styczniu 2023 r. przez członków spotkania z GDDKiA, czyli przedstawicieli Bytomia, Piekar Śląskich, Radzionkowa i Świerklańca. W spotkaniu w Urzędzie Miejskim w Piekarach Śląskich oprócz nich i dyrekcji GDDKiA wzięły udział parlamentarzystki - Halina Bieda i Dorota Tobiszowska. Założenie? Wyprowadzenie ruchu z miast i zwiększenie bezpieczeństwa kierujących.
W wariancie tym trasa prowadziłaby przez Radzionków, z węzłami drogowymi przy: ul. Anieli Krzywoń w Radzionkowie, na skrzyżowaniu z ul. Podmiejską i Miarki w Piekarach Śląskich oraz autostradowym. S11 skomunikowana byłaby z Bytomskim Odcinkiem Obwodnicy Północnej Aglomeracji Górnośląskiej, czyli al. Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Dodatkowo, w przyszłości pojawiłaby się możliwość wydłużenie drogi S11 i połączenia jej z DK79 - drogą łączącą Bytom z Chorzowem i Katowicami.
- Budowa S11 będzie obok autostrady A1 jedną z najważniejszych inwestycji drogowych w ostatnich latach, jaka powstanie w rejonie naszego miasta. Wspólne stanowisko gmin jest szansą, że nasze uwagi i propozycje zostaną dostrzeżone i uwzględnione w fazie projektowej, dzięki czemu powstanie S11 przyczyni się do rozwiązania komunikacyjnych problemów kilku śląskich miast - mówił prezydent Bytomia Mariusz Wołosz.
- Warto podkreślić, że zaapelowaliśmy również do GDDKiA o uwzględnienie przy projektowaniu węzła drogi ekspresowej S11 między innymi: chodników i ciągów pieszo-rowerowych, które umożliwią mieszkańcom dojście lub dojazd rowerem do znajdujących w rejonie projektowanego węzła S11 zakładów pracy, ogródków działkowych, a także znajdujących się w okolicy domów jednorodzinnych - podkreślał Michał Bieda, I zastępca prezydenta Bytomia.
Nie wszystko poszło jednak zgodnie z planem…
Korki i totalny paraliż w ruchu? Piekary Śląskie powalczą o swoje z GDDKiA
Jak informuje na swoim blogu Krzysztof Turzański, I zastępca prezydenta miasta, z protokołu przesłanego przez GDDKiA wynika, że do dalszych prac projektowych przyjęto przebieg S11 w wariancie II wraz z wariantem nr 1 węzła Piekary Śląskie.
W wariancie 1 węzła, obecny ruch tranzytowy i lokalny, prowadzony poprzez DK88 i DK94, dalej Aleją Jana Nowaka Jeziorańskiego (w Bytomiu) i ul. Podmiejską oraz Karola Miarki (w Piekarach Śląskich) zostanie wprowadzony bezpośrednio na ul. Bytomską w Piekarach Śląskich, do centrum miasta. Co więcej, nie będzie możliwości skrętu z ul. Podmiejskiej w S11, przez co cały ruch pojazdów poruszających się obwodnicą Bytomia będzie skierowany do centrum Piekar Śląskich.
„Potraficie Państwo wyobrazić sobie co się wydarzy? Sparaliżuje to całkowicie ruch lokalny w naszym mieście, powodując ogromne zatory drogowe. Dotychczasowe problemy spowodowane przez wąskie gardło na moście nad Szarlejką okażą się drobną uciążliwością.” – napisał wiceprezydent Piekar.
„Zignorowano wszystkie uwagi i oczekiwania dużych inwestorów, którzy jednogłośnie wskazywali jako jedyne rozwiązanie wariant nr III węzła wskazywany przez miasto Piekary Śląskie. Jednym słowem pominięto całkowicie znaczenie S11 w skali lokalnej, a nowa droga zamiast rozwiązywać problemy – wygeneruje nowe, znacznie większe od dotychczasowych. Będziemy protestować i zrobimy wszystko, żeby zablokować takie rozwiązanie. Wszystkie ręce na pokład – to walka, którą musimy toczyć ponad podziałami politycznymi” – dodał.
Stanowisko w tej sprawie zajęła też Rada Miasta Piekary Śląskie:
– To porażająca informacja i przykład braku perspektywicznego myślenia. Nikt nie pochylił się nad konsekwencjami takich decyzji, z którymi będą musieli się zmierzyć mieszkańcy Piekar Śląskich, Bytomia i całego regionu. Gdzie są parlamentarzyści, którzy powinni reprezentować mieszkańców regionu? Znów mieszkańcy z samorządowcami muszą walczyć o swoje, bo osoby, które ich reprezentują nie wykonują właściwie swojej pracy. To są złe decyzje podejmowane na szczeblu centralnym. Może z perspektywy Warszawy to tylko kreska na mapie, ale to my będziemy musieli tu żyć i mierzyć się z konsekwencjami braku wyobraźni decydentów rządowych. Będziemy walczyć o swoje – zapowiada radny Łukasz Ściebiorowski, szef Obywatelskiego Klubu Radnych.
- Zaproponowany wariant przerywa bieg obwodnicy Bytomia - mówi Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia
Skontaktowaliśmy się z prezydentem Bytomia, Mariuszem Wołoszem, który także nie zamierza zostawić tak sprawy, a podjąć konkretne działania w najbliższym czasie.
- Nowe rozwiązania drogowe powinny zapewniać płynną jazdę, likwidować bariery komunikacyjne, tworzyć węzły drogowe likwidujące ewentualne kolizje, a układ drogowy powinien być domknięty i stanowić nieprzerwaną siatkę drogową. Natomiast zaproponowane rozwiązanie tworzy nowe miejsca kolizyjne, w których będą kumulowały się zatory drogowe, dlatego miasto będzie podejmować w najbliższym czasie działania mające na celu ponowne zwrócenie uwagi GDDKiA na zaproponowane przez gminy rozwiązania - zapowiada prezydent Bytomia.
Na Obwodnicy Północną Aglomeracji Górnośląskiej, bytomski odcinek, miasto wydało około 200 mln złotych - teraz będzie ona niewykorzystana.
- Dla Bytomia szczególne znaczenie miał projekt węzła drogowego w Piekarach Śląskich. Proponowany przez gminy III wariant zapewniał komunikację zjazdu z S11 na DK79, czyli obwodnicę Bytomia, centrum Piekar Śląskich oraz łącznik z autostradą A1. Wybór innego wariantu będzie powodował brak komunikacji z tymi kluczowymi dla miasta drogami oraz niepotrzebne zatory drogowe - komentuje.
- Zakończenie przebiegu drogi ekspresowej S11 na węźle autostradowym A1 spowoduje także sparaliżowanie ruchu na północnej i wschodniej części obwodnicy Bytomia, a tym samym wygeneruje większy ruch na drogach w centrum miasta, których przepustowość w godzinach szczytu już obecnie jest niewystarczająca. Zaproponowany wariant de facto przerywa bieg obwodnicy Bytomia, która została wybudowana ze środków unijnych i kieruje ruch tranzytowy do centrum Bytomia oraz centrum Piekar śląskich - dodaje.
Przypomnijmy, że projekt budowy S11 w latach 2023-2029 zakłada powstanie 61 km dwujezdniowej drogi z dwoma pasami ruchu w każdą stronę. Inwestycja będzie realizowana przez GDDKiA w systemie projektuj-buduj, a jej wartość szacuje się na 3 mld zł. Ostatecznie ma połączyć aglomerację śląską z Pomorzem Środkowym.
i
