Ojciec Adam Szustak to obecnie najpopularniejszy duchowny katolicki, który za sprawą kanałów Langusta na palmie w mediach społecznościowych dociera do prawie miliona katolików w Polsce. Prowadzi poranne audycje Wstawaki i wieczorne Zasypiaki, a równocześnie czyta Biblię, publikuje Niecodzienne Vlogi z podróży i wyjazdów misyjnych i transmisje na żywo. W swoich audycjach z cyklu CNN nie waha się mówić o tematach dotyczących wspólnego życia i sprawach seksualności chrześcijan.
Czy mieszkanie ze sobą przed ślubem to grzech?
W najnowszym odcinku CNN o. Adam Szustak postanowił rozprawić się z powszechnym stanowiskiem wielu księży, twierdzącym, że wspólne mieszkanie przed ślubem jest grzechem i zgorszeniem publicznym. Zdarza się bowiem często, że gdy katolik idzie do spowiedzi i powie, że mieszka z kimś przed ślubem, wtedy niektórzy księża nie udzielą rozgrzeszenia.
Pamiętam, gdy byłem jeszcze na studiach i ten temat się pojawił, to jakiś wykładowca powiedział, że w takim wypadku nie można człowiekowi udzielić rozgrzeszenia, bo to jest sytuacja, w której się godzimy na grzech. Mimo że go nie popełniamy, to żyjemy w pewnym niebezpieczeństwie grzechu. Jest argument, który często podaje się w teologii moralnej, że jest to tak zwane zgorszenie publiczne - powiedział o. Szustak.
Czy przed ślubem można mieszkać razem?
Według o. Szustaka w teologii moralnej chodzi o zgorszenie, które może dotknąć te osoby, które wiedzą, że mają do czynienia z parą katolików przed ślubem, którzy mieszkają razem i prawdopodobnie współżyją.
To jest argument, którego ja nigdy nie rozumiałem - mówi o. Szustak. - Po pierwsze, uważam, że to strasznie złe odejście do natury człowieka, które od razu zakłada, że tam musi być grzech. A po drugie, jeżeli masz wątpliwości, czy ktoś coś robi, to idź, zapytaj, a nie opieraj tego, czy komuś można udzielić rozgrzeszenia na tym, bo ktoś coś będzie o tym myślał.
Czy mieszkanie przed ślubem jest grzechem?
Ojciec Adam Szustak zdecydowanie i kategorycznie zaprzecza, że samo wspólne mieszkanie pary katolików, przed przystąpieniem do sakramentu małżeństwa, jest grzechem. Oczywiście tylko wówczas, gdy para ze sobą nie współżyje i zachowuje czystość przedmałżeńską. W przeciwnym wypadku jest grzechem ciężkim.
Z drugiej jednak strony nie jest zwolennikiem wspólnego zamieszkiwania.
Ja absolutnie uważam, że mieszkanie ze sobą przed ślubem nie jest dobrym pomysłem. Ale nie jest grzechem. Koniec kropka. Nie jest! - powiedział o. Adam Szustak.
Stanowisko o. Adama Szustaka na temat wspólnego mieszkania przed ślubem rozgrzało katolików do czerwoności. Wielu z nich dziękuje za jasne postawienie sprawy i zgadza się z argumentami. Inni jednak stanowczo się mu sprzeciwiają, twierdząc nawet, że Szustak nie powinien być księdzem.
Słowo zgorszenie zabiło kiedyś moją wiarę. Bo uwierzyłam że jestem zgorszeniem. Ale Bóg się mną nie zgorszył i chciał mnie, choć przyznam że trudno mi było w to uwierzyć. Ewangelia jest dla wszystkich, a zwłaszcza dla tych co błądzą i źle się mają. Dziękuję, że taką Ewangelię głosisz. A że Ci się za to oberwie- pisze jedna z obserwujących kanał Langusta na palmie.
Jeśli dwoje ludzi się kochają, jest miedzy nimi uczucie to jak mieliby wytrzymać ze sobą rok czy dłużej pod jednym dachem bez zbliżenia, bez stosunków seksualnych. Bądźmy realni. Takie sytuacje się raczej nie zdarzają - mówi inny komentator.
