Borys Budka

i

Autor: Paweł Dąbrowski/Super Express

Katowice

Borys Budka pobity w Katowicach. Sprawca usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności i zniszczenia mienia

Do pobicia posła Platformy Obywatelskiej doszło w biały dzień w samym sercu Katowic na oczach świadków. Napastnik miał zaczepiać Borysa Budkę, znieważyć go i trzykrotnie wytrącić telefon z ręki, aż spadł piętro niżej i się rozbił. Katowicka prokuratura przedstawiła sprawcy zarzuty m.in. naruszenia nietykalności cielesnej.

W piątek 22 września przed południem w Galerii Katowickiej doszło do ataku na Borysa Budkę, posła Platformy Obywatelskiej. Z relacji polityka wynika, że stał w kolejce do kasy w jednym ze sklepów odzieżowych na poziomie -1, gdy usłyszał za sobą wołanie: "Ty Niemcu, ty nazisto".

Budka odwrócił się i zapytał wołającego, czy te słowa są skierowane do niego. Wówczas nieznajomy odpowiedział: "Tak, Budka, do ciebie mówię, ty świnio Tuska". Miał też zapowiedzieć, że będzie czekał na posła na zewnątrz. Gdy ten wyszedł ze sklepu i pojechał ruchomymi schodami na parter, mężczyzna faktycznie kręcił się w pobliżu.

Podszedł do posła, który wyjął telefon, aby włączyć nagrywanie, ale napastnik wtrącił mu sprzęt z ręki. Gdy Budka próbował się po niego schylić, został popchnięty. W efekcie telefon o wartości 3 tys. zł spadł za bariery na poziom -1 i został zniszczony. 

Prokuratura zatrzymała sprawcę pobicia Borysa Budki. Grozi mu do 5 lat więzienia

Poseł Budka pobiegł do najbliższych policjantów, którzy dzięki wskazówkom przechodniów szybko zlokalizowali sprawcę. Według ostaleń PAP napastnik to 49-letni mieszkaniec Katowic Dariusz W.

W międzyczasie Budka w komisariacie przy ul. Stawowej złożył zawiadomienie o przestępstwie. "To był atak ze względów politycznych. To nie było tak, że chciał coś ukraść. Facet zaatakował mnie z przyczyn politycznych. I niestety mówił absolutnie przekazem TVP" - ocenił Budka w rozmowie z dziennikarzami.

Prokuratura Rejonowa Katowice-Północ w Katowicach przedstawiła sprawcy zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej Posła na Sejm RP i zniszczenia mienia. Za popełnione przestępstwa może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, prokurator zastosował wobec podejrzanego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji i zakazu zbliżania się do pokrzywdzonego – przekazała w rozmowie z PAP prok. Marta Zawada–Dybek, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach.

Najważniejsze wiadomości ze Śląska

i

Autor: Marcin Twaróg Link: https://www.eska.pl/slaskie/