Informacja o odsunięciu Andrieja Sidorenko od prowadzenia pierwszej drużyny hokeistów GKS-u Tychy pojawiła się w czwartek 5 października na stronie klubu. Tymczasowo obowiązki szkoleniowca będzie pełnił jego dotychczasowy asystent, Adam Bagiński.
Obecnie władze tyskiego klubu rozpatrują kandydatury trenerów. Niewykluczone, że Bagiński przejmie prowadzenie drużyny na stałe.
Kim jest Andriej Sidorenko?
64-letni Andriej Sidorenko pochodzi z Rosji, posiada również białoruskie obywatelstwo. Przez lata kariery trenował białoruskie i polskie drużyny. W 1996 roku objął stanowisko szkoleniowca Unii Oświęcim, którą prowadził przez cztery sezony. W tym czasie drużyna hokeistów z Oświęcimia trzykrotnie sięgnęła po Mistrzostwo Polski i raz została wicemistrzem.
W 2004 roku, po czterech latach przerwy spędzonych w Białorusi, ponownie został trenerem Unii. Równocześnie objął stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski, choć już w połowie 2005 roku zrezygnował z pracy i wyjechał do Rosji. Kolejne kilka lat spędził, na zmianę pracując w rosyjskich i białoruskich klubach.
Sidorenko został trenerem tyskiego GKS-u w grudniu 2021 roku. Zastąpił na stanowisku Krzysztofa Majkowskiego. W ciągu niecałych dwóch pracy poprowadził drużynę do zwycięstwa w Pucharze Polski i tytułu wicemistrza kraju.
Władze klubu wiosną przedłużyły kontrakt Sidorenki. Teraz zmieniają decyzję
W kwietniu tego roku władze GKS Tychy zdecydowały się przedłużyć kontrakt Sidorenko do 30 kwietnia 2025 roku. Szczegółowo pisaliśmy o tym TUTAJ.
"W Polsce bardzo często wymieniamy trenerów i zmieniamy filozofię funkcjonowania zespołu. Dla nas priorytetem jest stabilność i przedłużenie kontraktu, jest jasnym sygnałem, że inwestujemy w przyszłość i gwarantujemy duży kredyt zaufania. Jesteśmy zadowoleni z pracy wykonanej przez trenera i nadal wspólnie będziemy dążyli do budowania silnej marki klubu" - tłumaczył wówczas Krzysztof Woźniak, prezes Tyskiego Sportu.
Jednak nie minęło nawet 5 miesięcy, a doszło do odsunięcia Sidorenki od prowadzenia tyskiej drużyny. Skąd taka zmiana decyzji? Krzysztof Trzosek, rzecznik prasowy GKS Tychy, nie komentuje sprawy. Powołuje się przy tym na zapisy kontraktu, które zobowiązują obie strony do niekomentowania wewnętrznych, klubowych uzgodnień.
Niemniej można podejrzewać, że rozchodzi się o niedawne wyniki drużyny. Jak zauważa redakcja portalu sportdziennik.pl, tyscy hokeiści zakończyli ostatnie dwa mecze porażkami. Obecnie GKS Tychy plasuje się na 4. miejscu w ligowej tabeli z dorobkiem 12 punktów.
Kibice GKS-u Tychy niezadowoleni z decyzji zarządu. "Zarząd do zamiany, a nie trener"
Pod postem o odsunięciu Sidorenki na facebookowym profilu GKS-u Tychy pojawiło się mnóstwo komentarzy. Zdecydowana większość internautów uważa, że to zła decyzja. Zdenerwowani kibice nawołują też do odwołania zarządu.
- Powtórka z rozrywki. Pozbycie się Sidorenki jest równie wielkim błędem, co pozbycie Gusova. GKS zaczyna mi przypominać Polskę - wszyscy widzą gdzie leży problem, a Ci którzy są tym problemem, są ślepo zapatrzeni w swoją nieomylność
- Wyrzucacie jednego z lepszych trenerów? Co znowu zawodnikom nie podpasował bo za ciężkie treningi jak u Andrieja Husau? Czemu zarząd nie poda się do dymisji ? Bo wydaje mi się że to właśnie zarząd jest pięta Achillesową tej drużyny
- Pozbyli się Gusova, teraz Sidorenke Krzysia Majkowskiego nie wspomnę, problem tkwi w kimś innym
- Tu nie trener jest problemem ale cały zarząd włącznie z prezesem na czele. Święte krowy pora w końcu odejść z wygodnych stołków
- Jak można trenera wicemistrzów Polski wyrzucić po 4 meczach???????? Zarząd do zmiany a nie trener
- oto kilka z przykładowych komentarzy (pisownia oryginalna).
i
