W Arenie Gliwice wystąpi 5 Seconds of Summer

i

Autor: "X" (Twitter)

Wydarzenia

5 Seconds Of Summer wystąpi w Gliwicach. Roztańczona młodzież wyczekuje artystów

W Arenie Gliwice odbędzie się długo wyczekiwany koncert australijskiego zespołu "5 Seconds of Summer". Formacja popowo- rockowa zasłynęła z takich przebojów jak "Youngblood" czy "She Looks So Perfect". Muzyka zespołu przyciąga przede wszystkim młodą publiczność. Pierwsi fani ustawili się przed gliwicką areną już we wczesnych godzinach porannych.

Koncert 5 Seconds of Summer w Gliwicach

W środę, 11 października w PreZero Arena Gliwice wystąpi 5 Seconds of Summer. Koncert będzie jednym z 43 występów zaplanowanych w ramach trasy "THE 5 SECONDS OF SUMMER SHOW". Popowo-rockowa formacja zasłynęła z takich kawałków, jak: Youngblood", "She Looks So Perfect" czy "Teeth". Najbardziej popularny utwór ma ponad 317 milionów wyświetleń w serwisie YouTube.

Tłumy młodzieży wyczekuje na występ 5 Seconds of Summer

Koncert australijskiej formacji w Gliwicach jest ich jedynym występem w Polsce. Zespół przyciąga przede wszystkim młodą publiczność, co było widoczne w godzinach porannych 11 października. Przed Areną Gliwice zebrały się tłumy młodzieży, wyczekujące na koncert ulubionego wykonawcy, który rozpocznie się o godzinie 20.00.

Najwytrwalsi fani, by dostać się na sam przód płyty, koczowali przed obiektem od wczesnych godzin porannych. Na nagraniu udostępnionym w serwisie "X" widać, jak część młodzieży - by się rozgrzać - tańczy, a inni siedzą przykryci kocami termicznymi.

Pomimo ogromnego zainteresowania występem australijskiej formacji, na kilka godzin przed koncertem, na stronie ebilet.pl można było zakupić bilety. Ceny wejściówek rozpoczynały się od 219 zł na trybunach, a kończyły na 249 zł na płycie. Przypomnimy, że PreZero Arena Główna może pomieścić ponad 17 000 widzów, z czego ponad 7000 to miejsca na płycie Areny.

Zespół 5 Seconds of Summer jest znany na rynku muzycznym od 11 lat. 14 kwietnia formacja zaprezentowała album "The Feeling of Falling Upwards – Live from The Royal Albert Hall", będący zapisem ubiegłorocznego występu w jednej najsłynniejszych sal koncertowych na świecie. Płyta jest podsumowaniem ich dotychczasowej, kilkunastoletniej kariery, a koncert zagrany został ze wsparciem orkiestry oraz 12-osobowego chóru gospel.

- To rodzaj uczucia, którego wspólnie doświadczyliśmy. Uczucie wiary w tak zmienną rzecz jak muzyka i dzielenie się nim rok w rok - wytłumaczył tytuł albumu Ashton Irwin, perkusista i wokalista zespołu.