49-latek jest doskonale znany rybnickim mundurowym

i

Autor: Policja Rybnik

Rybnik

49-latek włamał się do cukierni, a dwa dni później podpalił garaż. To ten sam, co ukradł pieniądze z puszek w kościele

W miniony weekend 49-latek włamał się do cukierni, z której ukradł klucz francuski. Dwa dni później podpalił samochód w garażu i zniszczył antenę foto pułapki. Okazuje się, że to ten sam mężczyzna, który miesiąc temu włamał się do kościoła i ukradł puszki z datkami dla Ukraińców.

W nocy z 16 na 17 września na ul. Zebrzydowickiej w Rybniku doszło do włamania do cukierni. Sprawca za pomocą kombinerek odkręcił kratę zabezpieczającą okno i wszedł do środka. Ukradł jedynie klucz francuski o wartości 150 zł, ale zniszczył też umyślnie kartę, więc straty oszacowano łącznie na 2 tys. zł.

Dwa dni później, we wtorek 19 września, rybnickie służby otrzymały zgłoszenie o pożarze garażu przy zbiegu ul. Raciborskiej i Zebrzydowickiej. Sprawca wyrwał antenę foto pułapki zamontowaną w pustostanie, a następnie podłożył ogień w samochodzie marki Saab. Samochód i garaż spłonęły doszczętnie, a w zaparkowanym przed garażem oplu spłonął przód. Straty oszacowano na 100 tys. zł.

Rybnicka policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o popełnienie obu przestępstw. W momencie zatrzymania 49-latek miał 3 promile alkoholu we krwi. Mężczyzna nie ma stałego miejsca zamieszkania i jest doskonale znany rybnickim mundurowym. Już w przeszłości dochodziło do incydentów z jego udziałem. W nocy z 23 na 24 sierpnia włamał się do jednego z kościołów w Rybniku, skąd ukradł pieniądze z puszek ofiarnych. Jak wówczas tłumaczył mundurowym, zrobił to, bo potrzebował pieniędzy na alkohol.

49-latek został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem, umyślne zniszczenie mienia i podłożenie ognia. 49-latek nie trafił jednak do aresztu, tylko został objęty dozorem policyjnym.

Wiadomości ze Śląska

i

Autor: Marcin Twaróg Link: https://www.eska.pl/slaskie/