Mniejszy ruch na ulicach i w supermarketach, nie widać dzieci i młodzieży – mówią siedlczanie [audio]
Monika Półbratek
2020-03-1613:05
Czy ten artykuł był ciekawy? Podziel się nim!
Większość mieszkańców Siedlec zachowuje ostrożność i jeżeli nie muszą wychodzić – pozostają w domach. Ci, którzy wyszli na ulice w celu załatwienia ważnych spraw lub zrobienia zakupów, zauważają, że mniejszy ruch w mieście to konsekwencja zamknięcia szkół i części sklepów z powodu zagrożenia koronawirusem. Ich zdaniem, był to dobry pomysł.
– Ale dobrze, że są zamknięte. Dobrze, bo nie da się przewidzieć, w którą stronę to pójdzie, jak by nie było. Takiego pandemonium nie było od czasu czarnej ospy chyba. To tyle lat temu, więc... Brakuje młodzieży, i tej małej i tej starszej.
– W autobusach nawet trochę jest.
– Zresztą w sklepach też. Dokładnie. Widać różnicę.
– Widać, właśnie jak chodzi się, czy do jakiegoś sklepu wejdzie się czy coś, to ludzie po prostu no, pochowali się, czy gdzieś nie wiem, zaszyli się... Ale po prostu ludzi jest mało (...).
– mówią mieszkańcy Siedlec.
Posłuchaj sondy z siedlczanami o rosnących pustkach na ulicach i w sklepach w mieście