– Wypadek, który zdarzył się przy naszej ulicy miał miejsce kilka minut po tym, gdy odprowadzałam córkę do żłobka. Mało tego, przechodziłam dokładnie w miejscu, w którym ten samochód wypadł z drogi. To mogło się skończyć tragicznie, bardzo przeżyłam tę sytuację, bardzo mnie to zdenerwowało (…) Na szczęście tym razem nikomu nic się nie stało, ale kierowcy są tutaj bardzo nieostrożni, bardzo brawurowo jeżdżą, nie zwracając w ogóle uwagi na to, co dzieje się dookoła (…) Przy ulicy Ceglanej nie ma nawet znaku ograniczenia prędkości, na pewno nie zaszkodziłby próg zwalniający, chociaż jeden, właśnie gdzieś w pobliżu żłobka – mówi Elżbieta, mieszkanka ulicy Ceglanej.
– Tutaj na sto procent potrzebny jest zwalniacz dla mieszkańców, bo tutaj kierowcy szybko jeżdżą, stanowczo za szybko. Na pewno spowalniacze byłyby bardzo dobre. Tu jest żłobek, przedszkole dla maluchów. Dzieci chodzą, rodzice przyprowadzają, a kierowcy jeżdżą jak szaleni. Tak że jestem za, jako babcia wnuczka tutaj ze żłobka na tej ulicy, jestem za tym, żeby to było – dodaje inna siedlczanka.
i
Mieszkańcy ulicy Ceglanej zastanawiają się nad złożeniem w tej sprawie formalnego wniosku w Urzędzie Miasta. Zachęcają ich do tego pracownicy magistratu.
– Jeżeli mieszkańcy ul. Ceglanej chcieliby mieć tam progi zwalniające, to bardzo prosimy o taką informację na piśmie. I żeby większość mieszkańców się podpisała. Dlatego że progi spowalniające to jest dosyć poważne ograniczenie. I często zdarza się tak, że część mieszkańców danej ulicy chce te progi, część ich nie chce, a potem po wybudowaniu zdarzają się sytuacje, że są mieszkańcy niezadowoleni. Dlatego bardzo prosimy, żeby wystosować pismo do pana prezydenta, gdzie mieszkańcy wyrażą swoją wolę, prosimy o zebranie tam podpisów sąsiadów. Gdy ktoś się zaangażuje w ten temat, a takie pismo zostanie przestawione, pan prezydent rozważy te informacje, zasięgnąwszy opinii Straży Miejskiej, policji i innych służb typu pogotowie, bo oni też korzystają z tych dróg – wyjaśnia Wojciech Cylwik, naczelnik wydziału dróg siedleckiego magistratu.
Podkreśla on także, że ostatnia stłuczka, do której doszło przy ul. Ceglanej, choć wyglądała groźnie, to jednak nie była wynikiem jazdy z dużą prędkością, tylko nieostrożności lokalnych kierowców. Opinii większej liczby mieszkańców w tej sprawie, a także pełną wypowiedź naczelnika, można odsłuchać w załączonych do tekstu materiałach dźwiękowych.
