– Będą to poszukiwania kilkuetapowe, prowadzone oczywiście weekendami. Wszystkie nasze działania są wykonywane w weekendy, ponieważ jesteśmy zwykłymi ludźmi, w tygodniu pracujemy… Siedlecki park „Aleksandria” to jest nasz priorytet na razie i tam poszukiwania będą odbywały się w najbliższym czasie – mówi Mateusz Malek, założyciel stowarzyszenia.
Jego członkowie będą przeszukiwać park z wykrywaczami metalu, metr po metrze, w nadziei odkrycia historycznych skarbów. Ze względu na dość duży obszar, który należy obejść, akcja będzie trwała przez dłuższy czas: – To będzie trwało w weekendy przez najbliższe dwa-trzy miesiące. Dopóki oczywiście śnieg nie spadnie czy nie wystąpią duże opady deszczu, i te poszukiwania będą jeszcze w miarę komfortowe – dodaje organizator akcji.
Przy okazji jej trwania, w parku sprzątnięte zostaną drobne, metalowe śmieci, np. kapsle od butelek czy zawleczki od puszek.