Zamkniecie Browaru Leżajsk. Grupa Żywiec podtrzymuje swoją decyzję

i

Autor: Eska

Zamknięcie Browaru Leżajsk. Grupa Żywiec podtrzymuje swoją decyzję

2023-02-17 16:26

Piątkowe spotkanie przedstawicieli Grupy Żywiec i obrońców leżajskiego Browaru utrwaliło status quo. Walczący o zachowanie zakładu nie składają broni i zapowiadają dalsze negocjacje w właścicielem podkarpackiej marki.

Mija kolejny dzień walki Browar Leżajsk. W piątek 17 lutego to lokalny Urząd Gminy stał się miejscem spotkania związkowców wszystkich zakładów Grupy Żywiec, samorządowców i parlamentarzystów. Po drugiej stronie stołu zasiedli przedstawiciele właściciela podkarpackiej marki piwa. Tematem rozmów była przyszłości leżajskiego browaru.

Przypomnijmy, że Grupa Żywiec we wtorek 7 lutego ogłosiła decyzję o zamknięciu Browaru Leżajsk. Miałby on zakończyć swoją działalność już w czerwcu tego roku. Wiązałoby się to ze zwolnieniem ponad 100 pracowników zakładów – wszyscy otrzymaliby jeszcze w maju wypowiedzenia z miesięcznym okresem wypowiedzenia. Walkę o zmianę decyzji Grupy podjęli lokalni przedstawiciele władz, związków zawodowych, politycy i mieszkańcy regionu.

Grupa Żywiec swoją decyzję o zamknięciu Browaru Leżajsk argumentuje trudną sytuacją w branży piwowarskiej.

Spotkanie z przedstawicielami Grupy Żywiec

Gospodarzami kolejnego już spotkania mającego na celu debatę o przyszłości zakładu byli Wójt Gminy Leżajsk Krzysztofa Sobejko i senatora PiS Stanisław Ożóg. Z kolei Grupę Żywiec reprezentowali dyrektor ds. korporacyjnych Magdalena Brzezińska i Paweł Popa. W spotkaniu udział wzięli również przedstawiciele związków zawodowych ze wszystkich zakładów Grupy, a także regionalni parlamentarzyści, w tym m.in. posłowie Kazimierz Gołojucha, Jerzy Paul, senatorka Janina Sagatowska, wicewojewoda Radosław Wiatr, burmistrz Leżajska Ireneusz Stafański, a także radni gminy i powiatu.

Co przyniosło piątkowe spotkanie? Niestety, nie przebiegło ono po myśli organizatorów. Wójt Leżajska Krzysztof Sobejko w rozmowie z naszym reporterem zrelacjonował przebieg spotkania. Jak nas poinformował, Grupa Żywiec podtrzymuje zamiar likwidacji Browaru. 

– Spotkanie rozpoczęło się od przedstawienia naszych wstępnych oczekiwań. Ze strony Grupy Żywiec usłyszeliśmy opowiadanie o sytuacji, jaka jest na rynku piwa w Polsce. Natomiast nie usłyszeliśmy żadnych konkretnych liczb i przyczyn, które decydować by miały o tym, że Browar zostanie zamknięty – stwierdził Sobejko. – Nasze stanowisko jest jednoznaczne. Będziemy stali w obronie Browaru. Chcemy spotkać się przy stole i kontynuować rozmowy, po to, żeby Browar został. Z kolei Grupa chce kontynuować rozmowy żeby nas przekonać, że zakład tutaj jest niezasadny.

Sobejko zwraca także uwagę na kwestie ewentualnej sprzedaży zakładu. W przypadku dopuszczenia takiej opcji, Grupa Żywiec stawia warunek – w browarze nie mogłoby być produkowane piwo.

– Grupa Żywiec upiera się przy tym, że – jeśli zdecydują się na sprzedaż – chcą zastrzec, że w tym browarze nie może być produkowane piwo. Dziwimy się temu. Jeśli tak źle jest na rynku, to przecież podmiot, który kupi zakład, nie będzie żadnym zagrożeniem. Nie utrzyma się, jak jest tak źle. Skoro jest taki warunek postawiony, widocznie ten browar mógłby stanowić zagrożenie w przyszłości. Jeśli postawiłby na jakość produkowanego piwa i otworzyłby się na eksport – np. do Ukrainy – mógłby rzeczywiście trochę rynku Grupie Żywiec odebrać – komentuje decyzję Grupy Sobejko.

Wójt przekazał informacje o spotkaniu i jego efektach na swoim facebookowym profilu. Zwraca w nim uwagę na to, jak wiele pytań nadal pozostaje bez odpowiedzi. 

– A może nie jest tak źle? Może Browar Leżajsk ma „niebezpieczny” potencjał, który ktoś mógłby wykorzystać i rozkręcić. Dlatego trzeba go bezpowrotnie zniszczyć. Pytań jest wiele, a odpowiedzi „jak na lekarstwo”

Kolejki po pączki w Rzeszowie