Mieszkanka Lwowa o aktualnej sytuacji w mieście. Jest apel Zełenskiego

i

Autor: @nexta_tv/Twitter

Ponowny atak rakietowy na Lwów. Mieszkanka miasta mówi o apelu prezydenta Zełenskiego

2022-10-11 12:58

Wczoraj, ale i dziś na Lwów spadły bomby. Jak słyszymy od Natalii, mieszkanki Lwowa, która przebywa aktualnie w swoim mieszkaniu sytuacja jest „na tyle, jak to możliwe normalna”. Prezydent Ukrainy zaapelował do Ukraińców o oszczędzanie energii elektrycznej. Mieszkańcy Lwowa robią zapasy wody i jedzenia.

Wczoraj rozpoczęło się intensywne bombardowanie Lwowa. Dziś jest kontynuowane. Jak dowiedzieliśmy się od Natalii, mieszkanki Lwowa, która współpracuje z Uniwersytetem Rzeszowskim, władze informują, że dziś spadły trzy bomby, sama słyszała dwie. Sytuacja w mieście jest ciężka. W centrum miasta brakuje prądu.

- Wczoraj nie było prądu, wody, ani internetu. Nie mogłam się z nikim skontaktować. Dzisiaj już wszystko mam, ale w centrum miasta nie ma ani światła, ani wody. Mer wczoraj mówił, żeby ludzie robili zapasy, mimo to woda będzie dostarczana specjalnymi wozami. Poprosił też o to, aby robić zapasy jedzenia, bo jak nie będzie prądu, to sklepy nie będą działać i nie wolno będzie nic kupić – relacjonuje nam Natalia.

I dodaje, że już wczoraj ciężko było o chleb w sklepach. - Na szczęście, ja zapasy mam – mówi.

Ostrzał rakietowy Ukrainy

Apel Zełenskiego o oszczędzanie prądu

Przez ciężką sytuację związaną z ponownym bombardowaniem, apel do Ukraińców wystosował prezydent Wołodymyr Zełenski.

- Wczoraj i dzisiaj prosił o to, abyśmy od 17.00 do 22.00 oszczędnie wykorzystywali prąd. Mamy nie używać urządzeń, które dużo go pobierają. Podładować telefon, włączyć światło – tak, ale bez pralki, płyty elektrycznej – mówi nam Natalia.

Bomby spadają na Lwów już drugi dzień

- Uderzenie pocisku rakietowego w obiekt infrastruktury krytycznej. Część miasta znowu (została) bez dostaw prądu - napisał Sadowy, Mer Lwowa . - Na razie wiadomo o trzech eksplozjach w dwóch obiektach na Lwowszczyźnie. Nie ma doniesień o poszkodowanych - zaapelował do mieszkańców Maksym Kozycki, szef władz regionu.  

Informacje o dwóch wybuchach, które było słychać w centrum Lwowa, przekazał również korespondent agencji Interfax-Ukraina.