Mieszkania w Rzeszowie powoli się kończą, a ceny - niestety będą coraz wyższe

Mieszkania w Rzeszowie, a cena? Wzrost czy spadek? 

Pojawiają się pierwsze słuchy o tym, że w najbliższych miesiącach będzie można się spodziewać spadku cen mieszkań, ale czy jednak na pewno?

Na cenę mieszkań wpływają głównie: 

• ceny gruntów,
• ceny materiałów budowlanych,
• koszty finansowania (kredytów udzielanych deweloperom na wybudowanie obiektów),
• koszty pracy ludzi.

Aby spodziewać się spadku cen nieruchomości, któreś z powyższych składowych musiałyby także zacząć spadać. Nie ma się co oszukiwać, że w Rzeszowie tereny, które potencjalnie mogą zostać zagospodarowane zabudową mieszkaniową powoli ulegają wyczerpaniu. Obecna polityka władz Rzeszowa, też stara się studzić ambicje deweloperów.

Czy jest zatem szansa na spadki cen materiałów, kosztów pracy ludzi czy finansowania realizacji inwestycji? 

Tutaj mamy wrażenie, że każdy z nas zna odpowiedź na to pytanie, jednak nie chce jej dopuszczać do siebie. 

Rynek mieszkaniowy oczami dewelopera

Zapytaliśmy jednego z większych deweloperów w Rzeszowie, odpowiedzialnego za realizację Panoramy Kwiatkowskiego przy Żwirowni oraz Dzielnicy Parkowej na Słocinie. 

Nie mamy złudzeń, że rynek nieruchomości musi tymczasowo się ostudzić, popyt zmaleje wśród klientów, którzy do tej pory kupowali mieszkania biorąc kredyty “na styk” ze swoimi dochodami. Nie widzimy jednak spadku zainteresowania wśród klientów gotówkowych czy inwestycyjnych. To właśnie oni, zwracają uwagę podczas spotkań na to, że poziom inflacji wpłynie na wartość mieszkań na przestrzeni najbliższych kilku lat. Dlatego zamiast trzymać gotówkę na koncie, lokują kapitał u nas. 

Jako N.G. Development nie zwalniamy tempa, telefony wciąż dzwonią, ludzie ciągle szukają mieszkań, ale tak, to prawda, możliwe, że w najbliższym czasie zacznie brakować lokali. Natomiast Ci, którzy czekają na mieszkanie, za kilka miesięcy będą zapewne musieli zapłacić więcej za metr kwadratowy niż dzisiaj. Niestety, inflacja nikogo z nas nie ominie. 

Na szczęście dla nas i naszych klientów, większość materiałów, na realizację obecnych prac, udało nam się zakontraktować z odpowiednim wyprzedzeniem, dzięki czemu staramy się utrzymać ceny na stałym poziomie, daje nam to przewagę, bo wszyscy, którzy zdecydują się na zakup mieszkania teraz, mają zagwarantowane, to że nie będą musieli w przyszłości dopłacać do swoich mieszkań. 

Niestety, jest duże prawdopodobieństwo, że kolejne etapy będą już droższe. 

Obecnie koszt metra kwadratowego oscyluje u nas od 6 500 zł - 10 000 zł. 

Przy utrzymaniu obecnego poziomu inflacji i wzrostu cen materiałów budowlanych, możliwe, że w przyszłym roku ceny metrów będą zaczynać się od 10 000 zł.

Dla przykładu: 

Mieszkanie nr 26 w budynku 10 - 3 pokojowe

Obecna cena mieszkania na Dzielnicy Parkowej nr 26 o powierzchni 70.68 mkw wynosi 579 576 zł zakładając obecny poziom wzrostu kosztów, już za kilka miesięcy to samo mieszkanie może kosztować nawet 700 000 zł. 

Nawet przy rosnących kosztach kredytów, odsetki nie będą rosły tak szybko jak ceny. 

Ten kto to rozumie, możliwe, że jeszcze załapie się na niskie stawki. 

Kolejnym argumentem za zakupem nieruchomości jest to, że wraz ze wzrostem stóp procentowych, spada ilość potencjalnych klientów, z niską zdolnością kredytową, a Ci ludzie też będą musieli gdzieś mieszkać, zwyczajnie zamiast kupować, będą wynajmować, a od kogo? Między innymi od naszych klientów.

Co zrobić dalej? 

Decyzje musicie podjąć samodzielnie. Nie możemy udzielać wam doradztwa finansowego, a swoim kapitałem musicie obracać z rozwagą. Nie ma jednak wątpliwości, że nieruchomości stanowią swego rodzaju bezpieczną przystań dla kapitału, a prawdopodobieństwo, że inwestując w nie stracimy jest dużo mniejsze niż inwestując w np. inne produkty.