Dziennikarze z Ukrainy zbierali w Rzeszowie na samochód dla kolegów na froncie

2022-07-06 15:52

Dziennikarze z Ukrainy zorganizowali w Rzeszowie „ludowe karaoke”. Podczas imprezy śpiewano ukraińskie pieśni, dziękowano Polakom za pomoc uchodźcom oraz rozdawano słodkości w barwach flagi naszych wschodnich sąsiadów. Zbierano też na samochód dla tych dziennikarzy, którzy chwycili za broń i walczą o wolność na froncie przeciwko Rosjanom.

- Ukraina walczy za wolność i swobodę. To już ponad 130 dni, jak nasz kraj żyje w warunkach strasznej wojny. My, dziennikarze lwowskiej telewizji "Pierwszy Zachodni" codziennie walczymy na froncie informacyjnym przeciw rosyjskiej propagandzie i fake-newsom. Myślimy, że wygramy tę wojnę, bo świat wierzy w Ukrainę i zna prawdę – mówiła Olga Cap, dyrektor telewizji lwowskiej Pierwszy Zachodni.

Z wdzięczności Ukraińców powstał niezwykły projekt. Ukraińscy dziennikarze objeżdżają polskie miasta, gdzie śpiewają piosenki polskie i ukraińskie. "Karaoke dla zwycięstwa” w Chełmie, Tomaszowie, Lublinie i Zamościu. W takcie wydarzenia każdy może złapać za mikrofon i zaśpiewać. - Po to, aby nasze kultury stały się jeszcze bliższe – tłumaczy Olga.

Dziennikarze z Ukrainy do Polaków: „Przyjaciele dziękujemy”

W Rzeszowie ludowe karaoke wystartowało we wtorek się o godz. 19 na scenie. Ukraińcy mówili o wdzięczności dla Polaków, którzy przyjęli uciekających przed bombami sąsiadów.

- Nasz projekt „Przyjaciele dziękujemy” zrobiliśmy, aby podziękować każdemu z was. Każdemu Polakowi, całemu narodowi polskiemu, waszemu rządowi, panu prezydentowi za wsparcie i pomoc. Za to, że codziennie pokazujecie dostawy humanitarne dla nas Ukraińców. Za to, że otworzyliście swoje granice, swoje domu i swoje serca dla naszych kobiet i dzieci – wymieniała Ukrainka.

Oprócz tego Olga dziękowała, że Polska jest „rzecznikiem Ukrainy na arenie międzynarodowej”.

UKRAINA – PRZEKAZANIE POMOCY DLA ŻOŁNIERZY

Dziennikarze z Ukrainy walczą na froncie

- Nie jest nam łatwo, ale najtrudniej dzisiaj jest tym Ukraińcom, którzy zmienili swoje zwykłe miejsca pracy na broń i okopy. Wśród nich są nasi trzej pracownicy – mówiła dziennikarka.

I to właśnie dla nich podczas wydarzenia zbierano pieniądze na kupienie auta.

- Samochód na froncie to jest taka rzecz, że dziś jest, a za chwilę już może go nie być – tłumaczy Ukrainka.

Wśród wykonywanych piosenek znalazły się m.in. „Niech żyje wolność i swoboda” oraz ukraińska „Czerwona Kalina”.